LM: Gol Błaszczykowskiego nie uratował Borussii, horror w Dortmundzie, Chelsea z awansem, kontuzja Fabiańskiego

Jakub Błaszczykowski zdobył pierwszego w sezonie gola dla Borussii! "Kubie" podawał Robert Lewandowski. Niemcy przegrali jednak z OM i nie zagrają wiosną w europejskich pucharach. Do najlepszej "16" awansowała Chelsea po rozbiciu 3:0 Valencii.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Borussia rozpoczęła mecz ostatniej szansy od huraganowych ataków. Prawie wszystkie akcje zawodnicy BVB przeprowadzali prawym skrzydłem, po którym w ekspresowym tempie przemieszczali się Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski. W 23. minucie "Kuba" wpisał się na listę - w polu karnym świetnie zastawił się Robert Lewandowski i umożliwił kapitanowi polskiej kadry uderzenie w długi róg obok bezradnego Steve'a Mandandy. Na 2:0 podwyższył z rzutu karnego Mats Hummels po tym, jak Stephane Mbia kopnął w twarz Sebastiana Kehla, który musiał opuścić murawę na noszach. Niewiele brakowało, a jeszcze przed przerwą Niemcy prowadziliby różnicą trzech goli, jednak Mario Goetze zmarnował znakomitą szansę. Borussia wciąż nacierała i zapomniała o defensywie! W doliczonym czasie Piszczek nie upilnował Loika Remy'ego, który "główką" nie dał szans Romanowi Weidenfellerowi po centrze Morgana Amalfitano.

Po zmianie stron tempo meczu spadło. Stracony gol podciął skrzydła podopiecznym Juergena Kloppa. Gra wyrównała się, a w 56. minucie bliski zdobycia samobójczej bramki był Piszczek. Polacy cały czas byli aktywni, swojej szansy szukał "Lewy", jednak tym razem nie sprzyjało mu szczęście. Poczynań Borussii, która do awansu na 3. miejsce w grupie potrzebowała w tym momencie wygranej 5:1, nie ożywiło wejście Ivana Perisicia i Shinji Kagawy. W końcówce do ataków przystąpili marsylczycy i za sprawą "główki" Dede Ayewa oraz pięknego technicznego strzału w okienko Mathieu Valbueny rzutem na taśmę zapewnili sobie awans do 1/8 finału!

Przez długie minuty w najlepszej "16" był Olympiakos. Arsene Wenger nie wystawił najsilniejszego składu, z czego Grecy skwapliwie skorzystali. Już w 25. minucie murawę na noszach musiał opuścić Łukasz Fabiański, który zderzył się z Thomase Vermaelenem. Wcześniej golkiper reprezentacji Polski nie najlepiej zachował się przy golu Rafika Djebboura, nierozważnie wychodząc z bramki. "Fabiana" zastąpił nominalny nr 3, Vito Mannone, który popełnił katastrofalny błąd przy nie najmocniejszym uderzeniu Davida Fustera z dystansu. Ostatecznie Olympiakos pewnie zwyciężył, ale wieści z Dortmundu z pewnością zmąciły mistrzowi Grecję radość z wygranej.

Tak (nie) bronił w Pireusie zmiennik Szczęsnego i Fabiańskiego:



Od mocnego uderzenia pojedynek z Valencią rozpoczęła Chelsea. Po rozegraniu piłki z Juanem Matą celnym strzałem popisał się Didier Drogba i wskutek nie najlepszej interwencji Diego Alvesa londyńczycy prowadzili 1:0. Riposta Nietoperzy mogła być natychmiastowa, ale Jordi Alba trafił tylko w słupek bramki Petra Cecha. Skuteczniejszy od Hiszpana był we wtorkowy wieczór Ramires, który wykorzystał podanie Drogby i fatalne zachowanie Victora Ruiza. Przyjezdni długo utrzymywali się przy piłce (ponad 60 procent), jednak niewiele z tego wynikało. Tymczasem ekipa Andre Villasa-Boasa wciąż stwarzała groźne okazje, w czym brylował były gracz Valencii, Mata. Po jego podaniu i strzale Drogby drużyna z Estadio Mestalla została pozbawiona resztek nadziei. Ponieważ Bayer tylko zremisował z Genk (mistrz Belgii nie poniósł ani jednej porażki u siebie!), The Blues wywalczyli awans z 1. pozycji i będą rozstawieni w losowaniu.

Awans z 1. miejsca: Chelsea Londyn, Arsenal Londyn, APOEL Nikozja, FC Barcelona.

Awans z 2. miejsca: Bayer Leverkusen, Olympique Marsylia, Zenit St. Petersburg, AC Milan.

Awans do 1/16 LE: Valencia CF, Olympiakos Pireus, FC Porto, Viktoria Pilzno.

Udanie fazę grupową zakończyła Barcelona. Pep Guardiola wystawił rezerwowy skład, oszczędzając gwiazdy na El Clasico. Gole dla Dumy Katalonii zdobyli 19-letni Sergi Roberto, ledwie o rok starszy Martin Montoya oraz jedyny piłkarz podstawowego składu, który zagrał od 1. minuty z BATE, Pedro. Rossoneri z kolei nie zlekceważyli Viktorii, wystąpili w niemal najmocniejszym zestawieniu i długo prowadzili z Viktorią po tym, jak w ciągu minuty po golu i asyście zaliczyli Robinho oraz Alexandre Pato. W końcówce Czesi nieoczekiwanie dwukrotnie znaleźli sposób na Marco Amelię i mogli cieszyć się z prestiżowego remisu.

Kluczowy dla losów awansu mecz odbył się na Estadio Dragao w Porto. Gospodarze musieli zwyciężyć i od początku przypuścili szturm na bramkę Wiaczesława Małafiejewa. Kilku okazji nie wykorzystał Hulk, a po przerwie o włos od zdobycia gola byli Alvaro Pereira i Joao Moutinho. W 79. minucie genialną interwencją popisał się golkiper Zenitu po uderzeniu Fernando, czym dał przepustki swojemu zespołowi do awansu do fazy pucharowej.

Wyniki wtorkowych spotkań 6. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów:

Grupa E:

Chelsea Londyn - Valencia CF 3:0 (2:0)
1:0 - Drogba 3'
2:0 - Ramires 22'
3:0 - Drogba 76'

KRC Genk - Bayer Leverkusen 1:1 (1:0)
1:0 - Vossen 30'
1:1 - Derdiyok 79'

Grupa F:

Olympiakos Pireus - Arsenal Londyn 3:1 (2:0)
1:0 - Djebbour 16'
2:0 - Fuster 36'
2:1 - Benayoun 57'
3:1 - Modesto 89'

Borussia Dortmund - Olympique Marsylia 2:3 (2:1)
1:0 - Błaszczykowski 23'
2:0 - Hummels 32' (k.)
2:1 - Remy 45+4'
2:2 - D. Ayew 85'
2:3 - Valbuena 87'

Grupa G:

FC Porto - Zenit St. Petersburg 0:0

APOEL Nikozja - Szachtar Donieck 0:2 (0:0)
0:1 - Adriano 62'
0:2 - Sełezniow 78'

Grupa H:

FC Barcelona - BATE Borysów 4:0 (1:0)
1:0 - Roberto 35'
2:0 - Montoya 60'
3:0 - Pedro 65'
4:0 - Pedro 89'

Viktoria Pilzno - AC Milan 2:2 (0:0)
0:1 - Pato 47'
0:2 - Robinho 48'
1:2 - Bystron 89'
2:2 - Duris 90+2'

-> Wyniki Ligi Mistrzów <-

-> Tabele Ligi Mistrzów <-

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×