Sobota w Bundeslidze: Bayern mógł mieć Khedirę, Raul myśli o odejściu, przed sezonem: Schalke 04 i Borussia M'Gladbach

Zdjęcie okładkowe artykułu: TVN Agency /  /
TVN Agency / /
zdjęcie autora artykułu

Felix Magath jest wściekły z powodu porażki w I rundzie Pucharu Niemiec. <i>- Wyciągnę konsekwencje!</i> - zapowiedział. Zdaniem Bildu Raul chce opuścić Schalke z powodu niepewnej pozycji w drużynie Ralfa Rangnicka i rozważa powrót do Hiszpanii.

Wściekłość Magatha po porażce

Sensacyjnej porażki 2:3 w Lipsku z IV-ligowym RB doznały Wilki. - W ogóle nie widziałem naszej obrony! Rywal miał kolejne dwie czy trzy świetne okazji - krytykował Patricka Ochsa, Marco Russa, Simona Kjaera i Marcela Schaefera po utracie 3 goli w ciągu 45 minut Felix Magath. - Boję się - dodał.

- Muszę dokładnie przemyśleć moje stanowisko, wedle którego mieliśmy być gotowi do sezonu - stwierdził "Qualix". Główny kłopot Wilków ma polegać na braku playmakera. - Musimy się nauczyć dominować również bez Diego - uważa szkoleniowiec, który ostatecznie zapowiedział: - Zostaną wyciągnięte konsekwencje! Żurnaliści Bilda już żartują z Magatha, który ledwie dzień przed starciem z IV-ligowcem prognozował: - Chcemy awansować do finału w Berlinie, by po końcowym gwizdku stwierdzić: - Teraz będziemy mogli w pełni skupić się na Bundeslidze.

Pech obrońcy Stuttgartu

Po tym, jak kontuzji doznali Serdar Tasci, Georg Niedermayer i Matthieu Delpierre, z gry wypadł kolejny podopieczny Bruno Labaddii. Boczny obrońca Ermin Bicakcić wpisał się na listę strzelców w pojedynku z Wehen (2:1), ale nie ukończył rywalizacji w Wiesbaden.

Jak wykazały badania rezonansu magnetycznego, 21-letni Bośniak mógł zerwać więzadła i jego przerwa potrwa do dwóch miesięcy! - Cieszę się, że pomogłem zespołowi w zwycięstwie, ale martwi mnie mój uraz - skomentował Bicakcić. W tej sytuacji do dyspozycji trenera spośród obrońców pozostali jedynie Stefano Celozzi, Cristian Molinaro, Maza, Khalid Bouhlarouza i Arthur Boka.

Boumsong w VfB?

Wspomniane kłopoty kadrowe prawdopodobnie zmuszą włodarzy Die Schwaben po zatrudnienia nowego defensora. Jak doniosły greckie media, Fredi Bobić jest bliski pozyskania Jean-Alaina Boumsonga. Rozmowy pomiędzy Stuttgartem a Panathinaikosem są podobno bardzo zaawansowane.

Za 31-latkiem przemawia ogromne doświadczenie. Jego umowa z Koniczynkami wygasa 31 czerwca 2013 roku. Wielokrotnego reprezentanta Francji wycenia się na 5 mln euro, lecz mało prawdopodobne, by klub z Badenii-Wirtembergii wysupłał taką kwotę.

Spekulacje na temat Raula

Jak donosi Bild, niezadowolony ze swojego położenia w Schalke Raul rozważa zmianę barw klubowych. Jedną z ostatnich nocy 34-latek miał spędzić w Holandii 120 km od Gelsenkirchen, gdzie do sezonu przygotowuje się Malaga, i długo rozmawiać z nowym dyrektorem sportowym klubu Fernando Hierro, z którym znakomicie zna się od czasów wspólnych występów w Realu.

Raulowi nie spodobało się podobno sprowadzenie Cipriana Maricy, które oznacza, że będzie miał niewielkie szanse na występy w ataku i prawdopodobnie zostanie cofnięty do linii pomocy. - Pierwszy raz o tym słyszę. Nie otrzymaliśmy żadnych zapytań od doradców ani z innych klubów - skomentował Ralf Rangnick.

Kontrakt słynnego Hiszpana na Veltins-Arena wygasa 30 czerwca 2012 roku i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie przedłużony. W ostatnich dniach mówiło, że Raula chce pozyskać Anży Machaczkała. Bardziej realne jest przejście do Andaluzji, gdzie katarscy szejkowie budują prawdziwy dream team. Do Malagi jeszcze w czerwcu przenieśli się z Hamburgera SV, Joris Mathijsen i Ruud van Nistelrooy.

Kibice Schalke znów rozzłościli Borussię

Trwa konflikt sympatyków Schalke i Borussii. "Wojnę" rozpoczęli fani Koenigsblauen, kradnąc z Signal Iduna Park 60-metrową flagę BVB. Na odpowiedź mistrzów Niemiec trzeba było poczekać do Bożego Narodzenia 2010, kiedy na dachu Veltins-Arena zaczęła powiewać flaga klubu z Dortmundu.

Zdobywcy Superpucharu Niemiec odgryźli się w piątek, wieszając nad słynną Trybuną Południową, na której na co dzień zasiada 25 000 kibiców, obiektu Borussii flagę Schalke 04 zasłaniając napis "Żółta ściana Suedtribuene Dortmund". Dziennikarze Bilda zapewniają, że walka na flagi będzie kontynuowana...

Werder ciągle walczy o Ignjovskiego

Starania bremeńczyków o Aleksandara Ignjovskiego to jedna z najdłuższych tegorocznych sag transferowych. Doradca 20-latka zażądał, by Werder ostatecznie podjął decyzję do najbliższej niedzieli. Agenta Falego Ramadani z tej przyczyny ostro skrytykował Klaus Allofs.

Piłkarz OFK Belgrad 20 dni temu przeszedł testy medyczne na Weserstadion, ale wciąż nie podpisał kontraktu. - Moją pierwszą opcją jest i pozostaje Werder. Zamierzam uzbroić się w cierpliwość, ale zakładam, że wkrótce transfer dojdzie do skutku - stwierdził utalentowany pomocnik, za którego Werder powinien zapłacić około miliona euro.

Hoeness: Van Gaal nie chciał nowych piłkarzy

Jeden z właścicieli Bayernu, Uli Hoeness przypomniał sytuację z letniego okienka transferowego w 2010 roku. Louis van Gaal nie pozyskał wówczas żadnego nowego zawodnika, poza tymi, którzy wrócili z wypożyczenia. Jak się okazuje, nie wynikło to z braku środków, a z powodu niechęci Holendra.

- Trener odmówił przyjęcia nowych piłkarzy, choć podawaliśmy mu na tacy Sami Khedirę i Rafinhę - oznajmił Hoeness. O ile Brazylijczyk przed około miesiącem przybył do Monachium z Genui, o tyle defensywny pomocnik reprezentacji Niemiec prawdopodobnie już nigdy w FCB nie zagra! - Obecny rok jest normalny, gdy chodzi o transfery - dodał, ostrzegając, że warunkiem kolejnych wzmocnień w przyszłych latach jest awans do Champions League.

SCHALKE 04

Przyszli: Ralf Faehrmann (Eintracht), Lewis Holtby (powrót z wypożyczenia do Mainz), Marco Hoeger (Alemannia), Jermaine Jones (powrót z wypożyczenia do Blackburn), Jan Moravek (Kaiserslautern), Christian Fuchs (Mainz), Carlos Zambrano (powrót z wypożyczenia do St. Pauli), Ciprian Marica (Stuttgart).

Odeszli: Manuel Neuer, Nicolas Plestan, Hao Junmin, Ali Karimi, Lukas Schmitz, Angelos Charisteas, Vasileios Pliatsikas, Danilo Avelar, Christian Pander, Ciprian Deac.

Włodarze Koenigsblauen są zgodni - sezon 2011/2012 ma być przejściowym, podczas którego Schalke postara się załatać ogromną dziurę budżetową. Nie oznacza to jednak, że ekipa Ralfa Rangnicka ma być skazana na pałętanie się w dolnych rejonach tabeli. Nowe nabytki na czele z Lewisem Holtby, Ciprianem Maricą i Marco Hoegerem powinny istotnie wzmocnić siłę rażenia. Ralf Faehrmann już pokazał, że jest w stanie zastąpić Manuela Neuera. Zagadką pozostaje, jak w roli ofensywnego pomocnika spisywać będzie się Raul. Znacznie skuteczniejszy niż dotychczas powinien być Klaas-Jan Huntelaar. Pewne jest, że "jedenastka" z Veltins-Arena dysponuje ogromnym potencjałem i, jeśli choć w części go wykorzystają, zdecydowanie poprawią 14. lokatę, na której zakończyli ostatnie rozgrywki.

Przypuszczalny skład: Faehrmann - Uchida (Hoeger), Hoewedes, Papadopoulos (Metzelder), Fuchs (Sarpei) - Matip (Kluge) - Farfan, Raul (Holtby), Jurado (Draxler, Baumjohann) - Huntelaar, Gavranović (Marica, Edu).

Typ SportoweFakty.pl: 5. miejsce.

BORUSSIA MOENCHENGLADBACH

Przyszli: Matthias Zimmermann, Lukas Rupp (obaj Karlsruhe), Raul Bobadilla (powrót z wypożyczenia do Arisu), Oscar Wendt (FC Kopenhaga), Michael Bradley (powrót z wypożyczenia do Aston Villa), Joshua King (Manchester United), Yuki Otsu (Kashiwa Reysol), Mathew Leckie (Adelaide United).

Odeszli: Sebastian Schachten, Bamba Anderson, Christian Dorda, Logan Bailly, Karim Matmour, Michael Fink, Fabian Baecker, Jens Wissing.

Na Borussia Park długo trwał spór dyrektora sportowego Maxa Eberla z trenerem Lucienem Favre'm. Pierwszy uważał, że Die Fohlen dysponują wystarczająco silnym składem, by zająć miejsce nawet w górnej połowie tabeli. Z kolei szwajcarski szkoleniowiec ciągle domagał się środków na sprowadzenie klasowego ofensywnego pomocnika. Ostatecznie Gladbach pozyskali utalentowanego, ale niedoświadczonego Yuki Otsu Borussia ma jedną gwiazdę - Marco Reusa, któremu zawdzięcza utrzymanie. W kadrze pozostaje Michael Bradley, ale Favre nie chce już stawiać na wartego 5 mln euro Amerykanina. Ustabilizowana wydaje być się za to wreszcie sytuacja w defensywie wzmocnioną przez Matthiasa Zimmermanna i Oscara Wendta. To sprawia, że Dante i spółka powinni spisywać się nieco lepiej i prezentować bardziej wyrównaną formę niż przed rokiem, lecz mimo to niełatwo będzie im zachować ligowy byt.

Przypuszczalny skład: ter Stegen - Zimmermann (Jantschke), Stranzl, Dante, Wendt (Daems) - Reus, Arango (Neustaedter), Nordtveit (Hermann), Rupp (Otsu) - Hanke (Idrissou), de Camargo (King).

Typ SportoweFakty.pl: 15. miejsce.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)