Wymęczona wygrana gospodarzy - relacja z meczu Bogdanka Łęczna - Olimpia Elbląg

Na inaugurację beniaminek nie spisał się najlepiej. O ile nieźle poczynał sobie w defensywie, o tyle jego postawa w ataku pozostawiała wiele do życzenia. Dyspozycję rywali wykorzystali zielono-czarni przypieczętowując zwycięstwo dwoma bramkami.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

Od pierwszego gwizdka sędziego Bogdanka starała się zdominować przeciwnika. Osiągnęła optyczną przewagę, a mimo to Olimpia zaprezentowała niezłą organizację gry i nie popełniała rażących błędów w defensywie. Wśród gospodarzy dużą aktywność wykazywał Prejuce Nakoulma, ale miał spore kłopoty z precyzją podań. Podopieczni Piotra Rzepki próbowali również uderzeń z dystansu, lecz doświadczony Krzysztof Stodoła nie dał się zaskoczyć.

Elbląski zespół upatrywał swojej szansy w kontrach oraz stałych fragmentach gry. To nie było najlepsze rozwiązanie, gdyż stwarzało wyłącznie minimalne zagrożenie dla rywali. Pierwszy celny strzał goście oddali w 43. minucie, kiedy główkę Pawła Buśkiewicza spokojnie obronił Sergiusz Prusak.

Po zmianie stron Bogdanka dopięła swego. W 54. minucie Michał Renusz dośrodkował z lewej strony boiska i po rykoszecie futbolówka dotarła do Nakoulmy, który mocnym uderzeniem w róg dał gospodarzom prowadzenie. Trener Grzegorz Wesołowski szybko zareagował na boiskowe wydarzenia, a zmianę Pawła Wojciechowskiego na Nikołę Dremluka wymusił uraz nosa tego pierwszego.

Olimpia nie załamała się stratą bramki, lecz odważnie ruszyła do ataku. Beniaminek raz po raz gościł w okolicach bramki gospodarzy, mimo to zabrakło precyzyjnego wykończenia choćby jednej z akcji. Z przeciwnej strony idealną okazję do podwyższenia na 2:0 zmarnował Nildo i uderzył tak lekko, że źle ustawiony Stodoła odbił futbolówkę. Brazylijczyk zrehabilitował się w doliczonym czasie, gdy pięknym podaniem obsłużył Nakoulmę. Napastnik Bogdanki minął golkipera i skierował piłkę do pustej bramki odbierając rywalom wszelką nadzieję na odmienienie losów rywalizacji. Po ostatnim gwizdku sędziego uśmiechnięty od ucha do ucha bohater sobotniego wieczoru w Łęcznej z gracją odmówił pomeczowego komentarza.

Bogdanka Łęczna - Olimpia Elbląg 2:0 (0:0)
1:0 - Nakoulma 54'
2:0 - Nakoulma 90+1'

Składy:

Bogdanka:
Prusak - Pielach, Sołdecki, Magdoń, Pielorz - Renusz, Nikitović, Pesir (72' Falkowski), Zuber (81' Kwiatkowski) - Paluchowski (67' Nildo), Nakoulma.

Olimpia: Stodoła - Wojciechowski (58' Dremluk), Staniek, Pacan, Szary - Banasiak (72' Matwijów), Sierant, Kaczmarczyk, Muszalik, Pawlak (60' Zaniewski) - Buśkiewicz.

Żółte kartki: Magdoń, Pielach, Sołdecki (Bogdanka) oraz Banasiak (Olimpia).

Sędzia: Michał Mularczyk (Skierniewice).

Widzów: 1000.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×