Deszcz im nie straszny - piłkarze Stali Stalowa Wola wznowili treningi

28 zawodników pojawiło się na pierwszym w letnim okresie przygotowawczym treningu Stali Stalowa Wola. Wśród trenujących było trzech piłkarzy, którzy w przyszłym sezonie zasilą drużynę, która ma walczyć o awans na zaplecze ekstraklasy.

Artur Długosz
Artur Długosz
W Stalowej Woli, podobnie jak w całym kraju, od kilku dni praktycznie nieustannie pada deszcz. Nie inaczej było i w poniedziałek, kiedy zajęcia po letniej przerwie wznowili drugoligowi piłkarze Stalówki. Na treningu obecnych było aż 28 zawodników.
Piłkarze Stali Stalowa Wola na pierwszym treningu / Fot. Artur Długosz
Początkowo zawodnicy pobiegali wokoło boiska, później trener Stali Sławomir Adamus nakazał im wykonać szereg ćwiczeń rozciągających. Wśród trenujących było trzech piłkarzy, którzy już podpisali kontrakty z zielono-czarnymi. W przyszłym sezonie barwy klubu ze Stalowej Woli będą reprezentować obrońca Przemysław Żmuda (ostatnio Motor Lublin), pomocnik Kamil Walaszczyk (ostatnio Resovia Rzeszów) oraz bramkarz Sebastian Ciołek (ostatnio Chełmianka Chełm). - To są trzej zawodnicy, którzy podpisali umowy i zostaną z nami - zaznaczył trener Stali. Niebawem zakontraktowani mają zostać kolejni zawodnicy. Włodarze klubu ze Stalowej Woli chcą bowiem jak najszybciej skompletować kadrę. Na pierwszym treningu zabrakło sześciu zawodników, którzy w poprzednim sezonie grali w Stali. Marek Kusiak, Piotr Gilar i Rafał Turczyn nie zdążyli jeszcze wrócić z urlopów i na zajęciach pojawią się we wtorek. Krystian Getinger wyjechał natomiast na obóz przygotowawczy z Piastem Gliwice, a Bartosz Rosłoń trenuje razem z Flotą Świnoujście. Na wtorkowych zajęciach ma pojawić się także Paweł Byrski, który ostatnio miał problemy zdrowotne. Kolegom z boku boiska przyglądali się Michał Kachniarz i Marek Drozd. Ten pierwszy po ciężkiej kontuzji niebawem ma rozpocząć indywidualne treningi. Jak mówi sam piłkarz do gry może być jednak gotowy około października. Drozd natomiast zakończył już profesjonalną karierę piłkarską. W zajęciach na boisku uczestniczyli między innymi Kamil Gęśla i Maciej Witek, którzy ostatnio także mieli problemy zdrowotne. Nie zabrakło także juniorów oraz testowanych graczy. Główny elementem poniedziałkowego treningu była gierka wewnętrzna podczas której Sławomir Adamus przyglądał się zawodnikom aspirującym do gry w Stali. W gierce brali udział między innymi Adrian Ligienza z Motoru Lublin, Tobiasz Kuźniewski z Lechii Dzierżoniów, Bartosz Gębura z Juventy Starachowice czy Daniel Furtak z JKS-u Jarosław. Niebawem dojechać mają Marcin Folc z Tura Turek i Tomasz Twardawa z Warty Sieradz. W Stalowej Woli interesują się także Rafałem Machowskim z Sanu Wrzawy. Biski powrotu do Stali jest także jej wychowanek, Wojciech Fabianowski. - Z tego co wiem Wojtek chętnie by tu wrócił - powiedział szkoleniowiec zielono-czarnych. Testowani zawodnicy prawdopodobnie dostaną jeszcze szansę na pokazanie swoich umiejętności w środowym sparingu z Okocimskim Brzesko. W sobotę w Stalowej Woli zielono-czarni mają zmierzyć się z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, o ile spadkowicz z I ligi będzie w stanie wystawić pełny skład. Ze Stali niemal na pewno do innych klubów z niższych lig zostanie wypożyczonych kilku młodych zawodników. - Co do Gilara to na pewno będą jakieś ruchy. Zastanowimy się z Piotrkiem czy go nie wypożyczyć, aby zaczął więcej grać. Aby on się dalej rozwijał to musi grać - wyjaśniał Sławomir Adamus. To kto przyjdzie do Stali zależy też od tego jacy piłkarze opuszczą klub z Podkarpacia. - Na tą chwilę nie zanosi się na jakieś większe roszady - podsumował trener Stali.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×