Przemysław Cecherz znów na drodze Stalówki - zapowiedź meczu Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Stal Stalowa Wola

W sobotę o godzinie 17.00 w Nowym Dworze Mazowieckim dojdzie do konfrontacji pomiędzy miejscowym Świtem a liderem drugiej ligi, Stalą Stalowa Wola. Spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie.

Kamil Górniak
Kamil Górniak

Stal Stalowa Wola w ostatnim tygodniu zagrała dwa spotkania. W minioną sobotę wygrała na własnym obiekcie z Wisłą Płock, a w środę w meczu rozegranym awansem bezbramkowo zremisowała w Suwałkach z miejscowymi Wigrami. Stalowcy pozostają niepokonani od ośmiu spotkań. Warto także podkreślić fakt, iż w tych ostatnich ośmiu potyczka zielono-czarni stracili zaledwie dwa gole, oba po rzutach karnych. Rywale nie potrafią więc strzelić Stalówce gola z akcji od ponad miesiąca. Z siedmiu straconych bramek przez lidera drugiej ligi aż cztery padły po jedenastkach. Jedynie Ruch Wysokie Mazowieckie i Pelikan Łowicz potrafiły stworzyć akcję, po której padła bramka.

Stal ma problemy kadrowe. Na Mazowszu nadal nie będą mogli zagrać kontuzjowani Jaromir Wieprzęć, Jarosław Piątkowski i Michał Kachniarz. Pierwsza dwójka niebawem powinna dołączyć do zespołu. Kachniarz raczej nie prędko wróci na boisko. - W tym sezonie Michał chyba już nam nie pomoże - mówił niedawno trener Stali Sławomir Adamus.

Stalowcy na pewno tanio skóry nie sprzedadzą. - Swit to bardzo trudno przeciwnik. Na pewno się nie poddamy łatwo. Chcemy zdobyć jakieś punkty, najlepiej trzy, aby utrzymać fotel lidera - powiedział portalowi SportoweFakty.pl napastnik Stalówki Piotr Gilar. Zawodnicy z Podkarpacia na obcych boiskach radzą sobie dość dobrze, a tym bardziej w starciu z lepszymi rywalami. Problemem może okazać się jednak zmęczenie, gdyż opiekun Stalówki korzysta ostatnio z usług zaledwie 10-12 piłkarzy.

Świt w ostatniej kolejce zremisował bezbramkowo w Olsztynie z miejscowym OKS-em. Gracze z Nowego Dworu na wyjazdach radzą sobie znakomicie. Oprócz straty oczek na Warmii i Mazurach przegrali tylko w Pruszkowie ze Zniczem. Świt cztery inne mecze rozstrzygnął na swoją korzyść. U siebie podopieczni Przemysława Cecherza nie błyszczą. Z czterech rozegranych konfrontacji wygrali zaledwie jedną, dwie zremisowali i jedną przegrali. Dodatkowo gracze z Mazowsza strzelili tylko dwa gole, tyle samo stracili.

Mecz ma swój mały smaczek. Trener Świtu nie tak dawno prowadził drużynę ze Stalowej Woli. zarówno sam szkoleniowiec jak i kibice w hutniczym mieście chcieliby jak najszybciej zapomnieć o tym okresie. Stalowcy prezentowali się wtedy beznadziejnie. Słaby początek rozgrywek zaowocował spadkiem do drugiej ligi. - To był mój najgorszy okres w mojej karierze trenerskiej - mówił wówczas Cecherz. Zawodnicy Stalówki, którzy byli wtedy w składzie podchodzą do tego meczu ze spokojem. - Nie obawiam się trenera Cecherza - mówi z uśmiechem Gilar. Tutaj warto wspomnieć, że Cecherz ze Stalą odniósł jedno zwycięstwo, a potem prowadząc Znicz Pruszków zdołał także wygrać tylko raz, właśnie ze Stalówką.

Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Stal Stalowa Wola / sob 02.10.2010 godz. 17.00

Przewidywane składy:

Świt: Bigajski - Drwęcki, Reginis, Gurzęda, Jagodziński, Czerkas, Enow, Gmitrzuk, Obem, Kosiec, Zjawiński.

Stal: Dydo - Demusiak, Kusiak, Drozd, Witek, Turczyn, Rosłoń, Horajecki, Getinger, Radawiec, Gęśla.

Sędzia: Zbigniew Zych (Lublin).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×