Sebastian Vettel z pole position!

Andrzej Prochota 26 Marca 2011, 08:04

Sebastian Vettel nie miał sobie równych na torze Albert Park. Niemiec będzie zatem głównym faworytem do wygrania Grand Prix Australii. Drugie miejsce zajął Lewis Hamilton, który zaraz po kwalifikacjach przyznał, że miał problemy z system KERS. Mimo wszystko osiągnął bardzo dobry wynik. Minimalnie gorszy od kierowcy McLarena był Mark Webber, który z pewnością da w niedzielę z siebie wszystko, żeby Red Bull sięgnął po dublet.

Już w Q1 kierowcy Red Bulla pokazali, że będą mocni. Od samego początku dyktowali tempo. Bardzo szybko jechali także Witalij Pietrow i Sergio Perez. Nieoczekiwanie słabo radzili sobie kierowcy Ferrari, którzy musieli założyć miękkie opony, żeby w spokoju awansować do kolejnej czasówki. Fatalnie spisał się Nick Heidfeld, który nie potrafił skleić szybkiego kółka. Zgodnie z oczekiwaniami ostatnie miejsca zajęli kierowcy HRT i prawdopodobnie nie zobaczymy ich w wyścigu. Nie osiągnęli rezultatu reguły 107% (1:31.267). Ostateczna decyzja będzie jednak należeć do sędziów.

Kolejna część kwalifikacji rozpoczęła się od żółtej flagi. Z toru wypadł Rubens Barrichello, który nie ustanowił czasu w Q2. W tej sesji bardzo dobrze radził sobie Jenson Button, ale potem na miękkich oponach wyjechał Vettel, który bez problemów poprawił rezultat Anglika. Do Q3 nie awansowali m.in. Michael Schumacher oraz Adrian Sutil, który wykręcił bączka na prostej start-meta.

Q3 było już pokazem dominacji mistrza świata. Na początku liderem był Hamilton, ale potem Vettel poprawił jego czas o prawie sekundę! Słabo jechał Felipe Massa, który stracił nawet panowanie nad bolidem podczas okrążenia wyjazdowego. W ostatnich sekundach Hamilton zepchnął z drugiej pozycji Marka Webbera.