Najważniejsze są punkty - McLaren po GP Malezji

Obaj zawodnicy teamu McLaren startowali z odległych pozycji w wyścigu o Grand Prix Malezji. Mimo wszystko Lewis Hamilton oraz Jenson Button ukończyli niedzielne zawody na punktowanych pozycjach.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Lewis Hamilton (6. miejsce): Udało mi się dobrze wystartować, pojechałem po wewnętrznej i dzięki temu mogłem wyprzedzić kilka bolidów na pierwszym okrążeniu. Na jednym komplecie opon pokonałem naprawdę dużo okrążeń. Po pit stopie mogłem wyprzedzić Adriana Sutila, jednak był trudnym przeciwnikiem. Jechał bezbłędnie i był bardzo szybki na prostych. Startowałem z 20. miejsca, więc finisz na 6. pozycji nie jest zły. Pokazaliśmy, że jesteśmy bardzo konkurencyjni i gdybyśmy startowali z lepszych pozycji, to wynik mógłby być o wiele bardziej satysfakcjonujący. Jestem zadowolony z wyścigu i postawy mojego zespołu.

Jenson Button (8. miejsce): Na początku wyścigu wybrałem złą strategię, ponieważ pojechałem po zewnętrznej. Przez to straciłem kilka pozycji i utknąłem za Fernando Alonso, którego nie mogłem wyprzedzić. Miałem trochę problemów z miękką mieszanką, dlatego nie byłem w stanie nikogo wyprzedzić. Podjęliśmy ryzyko, aby dość wcześnie zjechać na postój. Dzięki temu udało mi się zyskać kilka pozycji, lecz później opony mocno się zepsuły i traciłem dużo czasu. W końcu dopadł mnie Felipe Massa, a później próbował tego samego Fernando Alonso. Nie wiem dokładnie, co mu się przytrafiło, ale stoczyliśmy ciekawą walkę. Nie spodziewałem się, że pojedynek o ósmą pozycje może być tak fascynujący i trudny. Mimo wszystko cieszę się, że zdobyłem kilka punktów.


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×