Wielki powrót Felipe Massy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

GP Bahrajnu nie przyniosło żadnych sensacyjnych rozstrzygnięć. Zwycięzcą okazał się Fernando Alonso. Wielki powrót na tor odnotował z kolei Felipe Massa, który pomimo problemów z bolidem uplasował się tuż za Hiszpanem.

Fernando Alonso (1. miejsce): Chciałbym zadedykować to zwycięstwo prezydentowi Montezemolo, który wierzył we mnie oraz w moich mechaników, którzy wykonali świetną pracę zwłaszcza rano, kiedy wymienili w krótkim czasie silnik w moim samochodzie. To wyjątkowe uczucie stanąć na najwyższym stopniu podium. Myślę, że spełniły się oczekiwania całego zespołu. Tej zimy bardzo ciężko pracowaliśmy i myślę, że teraz można zobaczyć rezultaty tej pracy. Pierwszy wyścig sezonu był bardzo ważny. Kluczem do kolejnych zwycięstw będzie konsekwentne rozwijanie bolidu. Dzisiaj lepiej spisywały się opony z twardszej mieszanki. Starałem się trzymać za Vettelem. Planowałem atak na około dziesięć okrążeń przed końcem. Trochę dopisało nam szczęście. To jest jednak potrzebne w każdym wyścigu. Miałem dobry start, udało mi się wyprzedzić Felipe. Nie były to ryzykowne manewry. Później na szczęście nie miałem żadnych problemów z samochodem. Nadszedł czas, żeby myśleć o Australii. Zobaczymy, kto będzie miał najlepszy bolid na tamtym torze, ale myślę, że cztery czołowe zespoły znowu stoczą ze sobą walkę.

Felipe Massa (2. miejsce): Jestem bardzo zadowolony z tego rezultatu. Chciałbym podziękować całemu zespołowi i wszystkim fanom. To mój najlepszy początek sezonu odkąd startuję w Formule 1. Biorąc pod uwagę wszystkie problemy, które mieliśmy, jestem tym bardziej zadowolony. Po około 30 okrążeniach mieliśmy problem z temperaturą i nie mogłem jechać na maksimum. Na początku straciłem pozycję na rzecz Alonso, ale później już bolid spisywał się dobrze na obu mieszankach. Na miękkich oponach Red Bull był szybszy od nas, ale my z kolei byliśmy lepsi na twardych. Jeszcze raz chciałbym podziękować wszystkim, którzy w ostatnich miesiącach mnie wspierali, wysyłali do mnie wiadomości. Teraz spoglądamy już na Australię. Chcemy przygotować się najlepiej, jak to będzie możliwe.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)