Musimy iść do przodu - Toro Rosso po GP Brazylii

Grand Prix Brazylii było stosunkowo udane dla kierowców Scuderia Toro Rosso. Szwajcar Buemi zdobył pierwsze punkty od GP Chin, a młodziutki Hiszpan Alguersuari ukończył kolejny wyścig w sezonie 2009, co jest niezwykle istotne z punktu widzenia doświadczenia, które zdobywa z każdym startem. Sternicy oraz zawodnicy siostrzanego teamu Red Bulla mogą zaliczyć więc występ na Interlagos do udanych.

Marcin Furmaniak
Marcin Furmaniak

Sebastien Buemi (7. miejsce): To był bardzo trudny wyścig dla mnie, gdyż musiałem mocno naciskać na każdym okrążeniu, ale w końcu udało mi się zdobyć pierwsze punkty od czasu wyścigu w Chinach. Jest to dobry rezultat zarówno dla mnie, jak i dla teamu, który wykonał dzisiaj świetną robotę. Mój start był ciężki, gdyż byłem w kanapce pomiędzy Rosbergiem i Kubicą na pierwszym zakręcie, wtedy mnie wyprzedzili, szkoda. Jednakże nie mieliśmy zbyt silnego tempa w tym wyścigu, dlatego musimy spojrzeć na dane i spróbować ustalić dlaczego. Mam mieszane uczucia, po naszym piątkowym występie miałem nadzieje na pierwszą piątkę. Pomimo, że punkty są dobre, to nie jest tak jak się spodziewałem, że będzie. Teraz musimy skoncentrować się na Abu Zabi, gdzie musimy spróbować i budować coś na tym rezultacie oraz cały czas iść naprzód.

Jaime Alguersuari (14. miejsce): Jestem zadowolony, że udało mi się ukończyć wyścig i czuję, że cały czas, kiedy tylko wyjeżdżam na tor, uczę się nowych rzeczy. Mój start był całkiem dobry i udało mi się wyprzedzić Kobayashi’ego. Byłem jednak po złej stronie na starcie i inne bolidy zaczęły mnie wyprzedzać, gdyż byłem wolniejszy na prostej. Po tym utknąłem między innymi samochodami i od tego momentu mój wyścig był ciężki. Kiedy miałem przed sobą trochę wolnego toru, byłem szybszy. Ogólnie, znowu czuję, że się rozwinąłem.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×