Chcę znów usłyszeć włoski i brazylijski hymn - Ferrari po GP Niemiec

Ekipa Ferrari w mieszanych nastrojach opuściła tor Nürburgring. Felipe Massa ukończył wyścig na podium, jednak Kimi Raikkonen musiał przedwcześnie pożegnać się z Grand Prix Niemiec.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Felipe Massa nie krył radości z wywalczonego wyniku. - Tak dużo czasu minęło od mojego ostatniego podium! Krok za krokiem poprawiamy się i zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby powrócić do wygrywania. Chcę znów usłyszeć włoski i brazylijski hymn. Świetny start i strategia to były klucze do tego wyniku. Podczas pierwszych piętnastu okrążeń miałem trudności z utrzymaniem Vettela za mną, ale później on miał kłopoty z oponami. Może byłbym jeszcze wyżej, gdybyśmy tylko opóźnili trochę postój, ale łatwo jest mówić takie rzeczy po fakcie. Przed wyścigiem nie sądziłem, że uda mi się zakończyć go na podium. Jednak gdy zobaczyliśmy teoretycznie szybsze bolidy za nami, to zrozumieliśmy, że mamy szansę. Musimy nadal podążać w tym kierunku - powiedział wicemistrz świata.

Kimi Raikkonen podczas 27. okrążenia zderzył się z Adrianem Sutilem, wskutek czego nie mógł ukończyć Grand Prix Niemiec. - Niemcy nie przynoszą mi szczęścia. Nie wiem ile już razy problem, na który nie mam wpływu zmusił mnie do wycofania się z wyścigu. Teraz było to spowodowane odłamkami leżącymi na torze. Szkoda, ponieważ uważam, iż mogłem uzyskać dobry wynik. Samochód był nieco trudny w prowadzeniu na początku, ale uważam, że podobne problemy mieli wszyscy. Po 14 okrążeniu zorientowaliśmy się, że coś jest nie tak. Zacząłem tracić mnóstwo mocy i zespół powiedział mi, abym zjechał do boksu, gdyż nie mogą nic zrobić. Incydent z Sutilem? Takie kolizje się zdarzają. Rozmawialiśmy o tym we dwójkę i myślę, że on uważa podobnie - zakończył Fin.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×