W sobotę powinno być dobrze - Toyota po treningach

Wyścig o Wielką Nagrodę Turcji ma być lepszy w wykonaniu kierowców Toyoty niż ich start podczas ostatniej rundy w Monako. Czasy uzyskiwane przez Jarno Trullego wydają się potwierdzać te słowa. Znacznie wolniejszy był drugi zawodnik japońskiej stajni Timo Glock, który narzekał nieco na problemy z bolidem.

Marcin Furmaniak
Marcin Furmaniak

Dobrze zaprezentował się w piątek Jarno Trulli. - Koncentrowaliśmy się głównie na pracy związanej z ustawieniami oraz odpowiednią oceną ogumienia. Tor był dość mocno pokryty kurzem, zwłaszcza rano, odbiło się to na przyczepności, ale spodziewaliśmy się tego. Jutro powinno już być lepiej, pod tym względem - powiedział Włoch. - Nowe elementy aerodynamiczne pracują wyśmienicie i wydają się być dobrym krokiem, przekłada się to pozytywnie na cały weekend. Czasy moich okrążeń wyglądały naprawdę konkurencyjnie, a długie odcinki wychodziły dobrze. Zobaczymy, co będziemy mogli zrobić jutro. Jestem zadowolony z dzisiejszego dnia i sądzę, że jutro powalczymy zakończył będący w świetnym humorze Trulli.

Nieco słabiej wypadł drugi kierowca Toyoty Timo Glock. - Dla mnie to był normalny piątek z długimi przejazdami i porównywaniem różnych ustawień. Było nieco podchwytliwie, gdyż nie czułem do końca balansu mojego bolidu, szczególnie na miękkich oponach. Będziemy pracować by poprawić to przed kwalifikacjami. Czasy popołudniu były bardzo blisko siebie i wiem, że mogłem pojechać nieco szybciej. Dzisiaj byliśmy silniejsi niż w Monako, właśnie tego się spodziewaliśmy na tym torze i chcieliśmy to potwierdzić - powiedział Niemiec.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×