Chcemy być na szczycie! - Red Bull po treningach

Po raz pierwszy po zamianach dokonanych w bolidach na torze zaprezentowali się kierowcy zespołu Red Bull Racing. Szybszy okazał się jeden z głównych faworytów do mistrzostwa Vettel. Obu zawodników nie ominęły jednak problemy z ich maszynami, co wprowadziło nieco nerwowości w ich szeregi.

Marcin Furmaniak
Marcin Furmaniak

Sebastian Vettel po raz kolejny przyzwoicie zaprezentował się na treningu. - Rano mieliśmy problemy z silnikiem, kosztowało to sporo czasu, który można było wykorzystać na torze. Takie rzeczy są niezwykle ważne dla kierowcy, który podobnie jak samochód, musi wejść w odpowiedni rytm. Pomimo to mechanicy uporali się z bolidem, który jednak jest nieco nieprzewidywalny, gdyż niektóre części dotarły na ostatnią chwilę. Robiliśmy tak, by przejechać parę kółek i zebrać trochę informacji, wliczając w to jazdę na różnych mieszankach ogumienia. Myślę, że pokazaliśmy się z dobrej strony, ale oczywiście zawsze chcemy być na szczycie! - opowiadał o swoich przygodach podczas czwartkowego treningu Niemiec.

Nieco słabiej zaprezentował się drugi kierowca teamu Red Bull Mark Webber. - Dzisiaj było po trochę wszystkiego. Nie mieliśmy świetnego przejazdu rano, coś nie tak z niezawodnością, po raz pierwszy w tym sezonie. Odczuwałem wibracje z tyłu bolidu, co spowodowało wcześniejszy postój rano. Chłopaki wykonali niesamowitą robotę i popołudniu wróciliśmy. Myślę, że to była dobra naprawa, ze względu na ilość okrążeń, które później przejechałem. Nie udało się wykręcić najlepszego czasu, na jaki mnie było stać, w drugiej sesji, gdyż jechałem przy żółtych flagach. Jednak długie przejazdy były bardzo dobre i zgromadziliśmy mnóstwo danych, które pozwolą przygotować się na sobotę. Zapowiada się, że będzie tu ciasno, a na pewno wszyscy będą walczyć, powinien to być emocjonujący wyścig - podsumował Australijczyk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×