Zrobiliśmy krok do przodu - Ferrari po kwalifikacjach

Obaj zawodnicy zespołu Ferrari zdołali awansować do ostatniej części kwalifikacji. Tym razem lepszy czas "wykręcił" Felipe Massa, który w niedzielę wystartuje z ósmego pola startowego. Kimi Raikkonen zajął dziesiąte miejsce.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Jeszcze kilka miesięcy temu nikt nie uwierzyłby, że Felipe Massa będzie cieszył się z ósmego miejsca wywalczonego w kwalifikacjach przed Grand Prix Bahrajnu. - Wygląda na to, że zrobiliśmy krok do przodu, ale przed nami jeszcze sporo pracy. Osobiście jestem zadowolony, że znowu jestem w czołowej dziesiątce i mam nadzieję, że czeka nas udany wyścig. Rano bolid spisywał się wyśmienicie, ale popołudniu pojawiła się nadsterowność, co było związane ze zmianą warunków panujących na torze. Jutro będzie gorąco. Na pewno będzie to oddziaływać się to na niezawodność i osiągi opon. Musimy się postarać i ukończyć wyścig zdobywając pierwsze punkty. Możliwe, że uda nam się też wykorzystać KERS, zwłaszcza na starcie - twierdzi kierowca Ferrari.

Kimi Raikkonen szybko zużył cały zestaw miękkich opon, przez co nie był w stanie powalczyć o lepszą pozycję startową. - Ciężko było osiągnąć coś więcej niż dziesiąte miejsce. W dwóch pierwszych częściach kwalifikacji samochód był lepszy niż wcześniej, ale niestety zużyłem wszystkie zestawy miękkich opon i w końcówce nie miałem już możliwości, aby zrobić szybkie okrążenie. Osiągi bolidu poprawiły się po zamontowaniu systemu KERS. Czeka nas ciężki wyścig z powodu wysokich temperatur. Naszym celem jest zdobycie punktów - zakończył Fin.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×