Felipe Massa: Możemy poczuć ulgę

Kierowcy Ferrari podczas drugiego treningu przed Grand Prix Malezji udowodnili, że pomimo braku podwójnych dyfuzorów ich bolidy nadal są bardzo szybkie.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Kimi Raikkonen był najszybszym kierowcą podczas drugiego treningu na torze Sepang. - Rano mieliśmy problem z KERS, co kosztowało nas sporo czasu, ale po południu udało nam się go nadrobić. Wydawało nam się, że sytuacja będzie inna niż w Melbourne, jednak nadal jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, gdzie jesteśmy w porównaniu do rywali. Możemy być pewni, że jeżeli samochód nie sprawia problemów, to jesteśmy konkurencyjni. Mamy nadzieję, że jutro wykonamy dobrą robotę w kwalifikacjach - powiedział fiński kierowca.

Wicemistrz świata ostrożnie wypowiada się na temat swoich szans w sobotnich kwalifikacjach. - Sytuacja wydaje się być inna niż w Australii przynajmniej, jeżeli chodzi o zachowanie ogumienia. Jest większa przyczepność, a miękkie ogumienie lepiej pracuje, nawet na długich dystansach. Na początku długich przejazdów zmagałem się z podsterownością na szybkich zakrętach i nadsterownością na wolnych zakrętach, ale pod koniec treningów było coraz lepiej i mogłem uzyskiwać świetne czasy.

- Jeżeli zerkniemy na tabelę z czasami możemy poczuć ulgę nawet, jeżeli powinniśmy to traktować ostrożnie: jesteśmy bardzo zmotywowani i cały zespół zrobi wszystko, aby zwyciężyć w kwalifikacjach
- stwierdził Felipe Massa.

Szef Ferrari, Stefano Domenicali potwierdził, że jego zespół musi popracować nad niezawodnością F60.- Te trzy godziny treningów uświadomiły nam, że tutaj jest zupełnie inaczej niż w Australii. Na razie jest zbyt wcześnie, aby określić jak bardzo jesteśmy konkurencyjni. Dzisiaj znowu mieliśmy ten sam techniczny problem, który zdarzył się w Melbourne. Musimy skupić się na naszej pracy i postarać się rozwiązać wszystkie usterki - zakończył Włoch.


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×