Heikki Kovalainen: Potrzebuję klimatyzacji w bolidzie

Rezultaty piątkowych sesji treningowych przed Grand Prix Malezji pod względem osiąganych czasów, były nieudane dla zespołu McLarena. Kierowcy brytyjskiej ekipy są jednak zadowoleni z postępów MP4-24.

Mateusz Nikołajczuk
Mateusz Nikołajczuk

W pierwszym treningu na torze Sepang, Heikki Kovalainen borykał się z kilkoma problemami, czego efektem było wykonanie zaledwie siedmiu okrążeń i ostatnia lokata w klasyfikacji. Fin spisał się znacznie lepiej podczas drugiej sesji treningowej, "wykręcając" dziewiąty czas. - Przyczepność toru od początku była dobra, a nawierzchnia mniej zabrudzona niż w Australii. Gdy przycisnęliśmy, bolid zaczął się ślizgać i był trudniejszy w prowadzeniu. Jednakże nasze równe tempo podczas długich przejazdów jest całkiem obiecujące. Potrzebuję tylko jakiejś klimatyzacji w kokpicie bolidu - wszystko się tam gotuje! - zauważył 27-letni zawodnik.

Drugi z kierowców McLarena, Lewis Hamilton podczas treningu otwierającego weekend w Malezji radził sobie nieco lepiej, niż partner jego partner z ekipy, osiągając siódmy rezultat. Podczas drugiej sesji treningowej Brytyjczyk uplasował się cztery lokaty niżej. - Z pewnością potrzebujemy trochę więcej przyczepności, jednak nasz balans, szczególnie podczas pokonywania długich łuków, wydaje się być dobry. Samochód był mocniejszy, niż się tego spodziewałem - zaznaczył mistrz świata.

O słowa komentarza treningów na Sepang pokusił się również szef teamu z Woking, Martin Whitmarsh. - Po raz kolejny w pełni wykorzystaliśmy czas na torze podczas piątkowych sesji treningowych, aby poprawić element nadwozia MP4-24 i skoncentrować nad ustawieniami przed niedzielnym Grand Prix. Spodziewamy się, że wyścig będzie jednym z najgorętszych i najbardziej wymagających w tym roku - przyznał Brytyjczyk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×