Fisichella: Zagapiłem się w pit lane

Szef zespołu Force India, dr Vijay Mallya może mieć powody do zadowolenia. Obaj jego kierowcy zdołali ukończyć inauguracyjny wyścig o Grand Prix Australii. Adrian Sutil zajął dziesiąte miejsce, natomiast Giancarlo Fisichella był dwunasty.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Adrian Sutil był zadowolony z szybkości swojego samochodu. - Tak jak się tego spodziewaliśmy, mieliśmy ekscytujący wyścig! Zaliczyłem dobry start, ale na pierwszym zakręcie Webber nagle zwolnił i nie było miejsca, abym mógł go minąć. Uszkodziłem moje przednie skrzydło i musiałem zjechać do pit lane. Później straciłem sporo czasu za Heidfeldem. Byłem od niego szybszy, ale nie mogłem go wyprzedzić. Po pierwszym samochodzie bezpieczeństwa wszystko było w porządku. Udało mi się wyprzedzić kilku zawodników. Ostatecznie wyścig zakończyłem na dziesiątym miejscu i uważam, że mogę być z tego powodu szczęśliwy - uważa Niemiec.

W trakcie całego wyścigu Giancarlo Fisichella popełnił tylko jeden błąd, który kosztował go wiele cennych sekund. - Jest mi głupio z powodu tego błędu podczas pit stopu. Zawsze mieliśmy ostatnie boksy w pit lane, dlatego przegapiłem zjazd i mechanicy musieli mi pomóc. Szkoda, że przytrafił mi się tak prosty błąd, ponieważ miałem szansę na lepsze miejsce. Generalnie możemy być zadowoleni z tego wyścigu. Mamy potencjał, aby walczyć z innymi zespołami. Samochód przez cały wyścig sprawował się bez zarzutów. Naprawdę nie mogę doczekać się wyścigu w Malezji - zakończył włoski zawodnik.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×