Alonso: Zwycięstwo wydawało się nierealne

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Fernando Alonso został pierwszym kierowcą, który odniósł zwycięstwo na torze ulicznym w Singapurze. Hiszpan wykorzystał błąd ekipy Ferrari podczas postoju Felipe Massy i pewnie wygrał nocny wyścig.

Mimo niepowodzenia w kwalifikacjach, szczęście uśmiechnęło się do Fernando Alonso w czasie wyścigu. - To fantastyczny rezultat. To moje pierwsze podium w tym sezonie, pierwsze zwycięstwo i jestem bardzo szczęśliwy, chociaż minie kilka dni, zanim dotrze do mnie, co osiągnęliśmy. Wygranie tutaj wyścigu wydawało się nierealne, ponieważ straciłem szansę podczas kwalifikacji, jednak dzisiaj mieliśmy dużo szczęścia. Zdecydowaliśmy się na bardzo agresywną strategię, mieliśmy dobre tempo, a bolid przez cały weekend spisywał się rewelacyjnie - powiedział hiszpański zawodnik.

Nelson Piquet pomimo wielkiej motywacji nie zdołał ukończyć wyścigu o Grand Prix Singapuru. - Od samego początku rzeczy się skomplikowały, miałem bardzo dużo grainingu i sytuacja była coraz gorsza. Zespół poprosił mnie, abym przycisnął i starałem się to zrobić. Ostatecznie straciłem tył samochodu. Uderzyłem bardzo mocno w ścianę, ale czuję się dobrze. Jestem zawiedziony moim wyścigiem, ale oczywiście cieszę się z wyniku zespołu - stwierdził popularny Nelsinho.

Szef ekipy Renault - Flavio Briatore w końcu miał powody do radości, bowiem jego pupil wygrał historyczny wyścig rozgrywany na ulicach Singapuru. - To niesamowite zwycięstwo Renault i Fernando. Od piątku wiedzieliśmy, że bolid był bardzo konkurencyjny i naprawdę byliśmy rozczarowani po kwalifikacjach. Dziś samochód był niezwykle szybki, lepszy od Ferrari i Mclarena. Uważam, że mieliśmy trochę szczęścia z samochodem bezpieczeństwa, jednak zasłużyliśmy na tą wygraną. To bardzo ważny dzień dla Renault. Ten rezultat pozwoli nam dobrze przygotować się do sezonu 2009 - zakończył Włoch.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)