Duża organizacja MMA działa prężnie w... Rumunii! "Można porównać to do KSW u nas"
Choć Rumunia nigdy nie była potęgą europejskiego MMA, to od kilku lat rozwija się tam dobrze rokująca organizacja. Romanian Xtreme Fighting z powodzeniem wypełnia hale i wzbudza duże zainteresowanie.
W Rumunii gwiazdą tego formatu jest Alexandru Lungu, zawodnik znany przede wszystkim ze swojej dużej wagi (163 kg). Obecnie już 40-latek ma za sobą przygodę w legendarnej organizacji PRIDE oraz Cage Rage. Od sierpnia 2014 roku skutecznie promuje on rumuńską potęgę MMA i stoczył w niej już trzy pojedynki. Co ciekawe, na gali RXF 12 niespodziewanie pokonał go Polak Tomasz Czerwiński.
Oto krótkie podsumowanie wideo ostatniej gali:
Ostatnia gala RXF 18 odbyła się 15 czerwca w Cluj. Na trzy dni przed wydarzeniem zastępstwo za Jeffa Monsona w starciu z Lungu zdecydował się wziąć inny Polak -Andrzej Kulik, który stawia pierwsze kroki w zawodowym MMA. Polak niestety przegrał starcie z ulubieńcem rumuńskiej publiczności, ale organizatorzy byli mu wdzięczni za uratowanie walki wieczoru.
- RXF to największa organizacja MMA w Rumunii. Fajnie się rozwijają, stawiają na marketing sportowy, bardzo profesjonalnie wszystko zrobione. Można porównać to do KSW u nas. Duże hale, pełna publiczność, dobrze to wygląda - mówi Michał Wlazło, który stanął w narożniku Kulika.
- Warto utrzymywać kontakt z tą organizacją - podkreśla Andrzej Kulik, który również jest pod wrażeniem rumuńskiej organizacji. W 2014 roku RXF zorganizowała aż sześć gal, czyli o dwie więcej niż uważane za europejską potęgę KSW. W tym roku kibice byli świadkami już trzech gal.
Waldemar Ossowski
Obserwuj@PolskieMMA
"Pudzian" w Londynie, Błachowicz w Las Vegas. Oto hity, które czekają Polaków w MMA!