Marcin Bandel przed UFC w Krakowie: Wychodzę żeby wygrać i dać dobrą walkę

Marcin Bandel już 11 kwietnia stoczy pojedynek na gali UFC w Krakowie. Dla "Bomby" będzie to druga walka dla potentata MMA. Zawodnik wyznaje, że zależy mu na daniu kibicom dobrej walki.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski

- Każdy w UFC jest mocny, na tym poziomie nie ma słabych. Widzę swoje szanse i czuję się dobrze - wyznał Bandel. 25-latek z Łodzi obecnie czeka na oficjalne potwierdzenie swojego rywala, gdyż z walki "wypadł" jego pierwotny przeciwnik - Jason Saggo.

Popularny "Bomba" zapytany o presję przed galą w stolicy Małopolski, odparł: - To wy (przyp. red. - dziennikarze) nakręcacie i wmawiacie tę presję. Ja jak zawsze wychodzę do klatki, by wygrać i dać dobrą walkę.
Bandel ciężko i długo przygotowywał się do kwietniowego pojedynku. - Byłem miesiąc w Niemczech w La Familia Fight Club Halle i teraz jestem miesiąc w Ankosie Zapasy Poznań. Myślę, że te kluby są bardzo dobre i mogę się w nich super przygotować do walki - dodał zawodnik wagi lekkiej.

Specjalista od poddań wyznał w rozmowie ze SportoweFakty.pl, że Polska będzie już stałym punktem odwiedzin UFC: - To pierwsza gala UFC w Polsce, ale uważam, że ta organizacja już na stałe zagości na mapie Polski.

W walce wieczoru UFC Fight Night w Krakowie Mirko Filipovic zmierzy się z Gabrielem Gonzagą. Najważniejszym polskim bohaterem wydarzenia będzie Jan Błachowicz, którego rywalem będzie Jimi Manuwa.

Polak powalczy o udział w znanym programie UFC!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×