Były trener polskiej kadry: Macie problem z rozgrywającymi
Veselić Matić, były szkoleniowiec reprezentacji biało-czerwonych, miał znów okazję odwiedzić Polskę. Podczas Bydgoszcz Basket Cup jego zespół nie odniósł jednak żadnej wygranej.
- Bardzo miło było mi ponownie wrócić do Polski na tak dobrze zorganizowany turniej - mówił po zakończeniu ostatniego spotkania Veselin Matić, 55-letni szkoleniowiec, który w przeszłości miał okazję bez większych sukcesów prowadzić reprezentację Polski.
Serbski trener w 2005 roku miał uratować kadrę przed relegacją. Biało-czerwoni znaleźli się bowiem w barażach, które dawały przepustkę albo do dalszej walki o EuroBasket, albo... do totalnego upadku. Przegraliśmy baraże z Czechami i Estonią, a następnie ulegliśmy Szwedom i Holendrom i spadliśmy do dywizji B. Marek Pałus, który był wówczas prezesem PZKosza, zrezygnował z jego usług.
Później Matić prowadził zespoły w Estonii i Libanie. W 2009 roku objął reprezentację Iranu, z którą zdobył mistrzostwo Azji. Teraz podobny cel został przed nim postawiony w libańskiej federacji. Serbski trener mógł sprawdzić umiejętności swojego zespołu na turnieju w Bydgoszczy. Jego drużyna nie odniosła jednak zwycięstwa w trzech meczach.Zdaniem serbskiego szkoleniowca - Belgia, która również była obecna na turnieju w Bydgoszcz, prezentuje się lepiej od Polski, mimo że w bezpośrednim pojedynku znacznie lepsi okazali się Biało-Czerwoni. - Uważam, że Belgowie zagrali wówczas słaby mecz z Polską, ale ogólnie ich gra bardzo mi się podoba. Piłka szybko krąży w ataku. Belgia grała z silnymi rywalami w okresie przygotowawczym i to może mieć duże znaczenie w turnieju - skomentował.
- Wasza grupa na EuroBaskecie jest silna. Tylko Izrael nieco odstaje od całej stawki. Rosja ma swoje problemy, ale wciąż ma zawodników, którzy grają w najsilniejszych ligach w Europie. Inne drużyny również prezentują wysoki poziom - ocenił Veselin Matić.