Wszechstronności nauczyłem się od Djordjevicia - rozmowa z Mateuszem Ponitką, reprezentantem Polski

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Chcę pomagać drużynie w odnoszeniu zwycięstw. Kocham wygrywać. Naprawdę nienawidzę przegrywać - przyznaje Mateusz Ponitka, który jest bardzo ważnym punktem polskiej reprezentacji.

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

Karol Wasiek: Przed meczem z Belgią mówiło się o tym, że to dla was najważniejszy test przed EuroBasketem. Nie ma co ukrywać, że test zdaliście na piątkę. Co zadecydowało o tak pewnej wygranej?[/b]

Mateusz Ponitka: Tak jak mówiłem w piątek, najważniejsza dla losów spotkania jest pierwsza połowa. Z Islandią zagraliśmy bardzo słabo do przerwy. Z kolei w sobotę od początku spotkania z Belgią byliśmy agresywni, zaangażowani, zdeterminowani do tego, aby wygrać w dobrym stylu. Uważam, że zagraliśmy dobry mecz i pokazaliśmy swoją siłę.

Defensywa była kluczem do zwycięstwa?

- Uważam, że obrona napędzała nasz atak. Wszystko tak naprawdę zaczyna się od żelaznej defensywy. Wielu znakomitych trenerów podkreśla taką maksymę, że dobrym atakiem możesz wygrać dwa, trzy mecze, a z kolei skuteczną obroną jesteś w stanie zdobywać mistrzostwa. Myślę, że najważniejsze jest dla nas to, aby w tym momencie skoncentrować się na dobrej grze w obronie. Od tego wszystko się zaczyna.

[ad=rectangle] W ataku zaprezentowaliście wiele efektownych akcji. Było dużo polotu i finezji...

- To wynika z tego, że chcemy się dzielić piłką. Trener często nam powtarza, aby szukać jak najlepszych pozycji do rzutu. "Extra-passy" to coś, co ma nas charakteryzować.

Cieszyć może fakt, że aż dziesięciu zawodników wpisało się w protokół meczowy.

- Zgodzę się z tym. Dzielenie się piłką było naprawdę przyzwoite. Każdy miał możliwość dotknąć piłkę w ofensywie. To jest bardzo ważne, by atak był rozłożony na wielu zawodników.

Mateusz Ponitka pokazuje się z bardzo dobrej strony
Mateusz Ponitka pokazuje się z bardzo dobrej strony

Pamiętam, jak na otwartym treningu mówiłeś, że mamy przygotowanych 131 zagrywek na turniej we Francji. Nadal tych wariantów jest aż tak dużo?

- Już nie wiem (śmiech). Sam się w tym gubię. Cały czas dochodzą nowe rozwiązania. Gramy też zagrywki z tablicy. Jest naprawdę sporo możliwości. Będziemy z nich korzystać w zależności od rywala.

[b]

Jak oceniasz swój występ? Jesteś zadowolony?[/b]

- Statystycznie było całkiem przyzwoicie. Starałem się zaangażować kolegów, którzy potrzebowali się otworzyć. Myślę, że to nam udało się wyegzekwować. Każdy zagrał na dobrym poziomie.

Warto zauważyć, że byłeś aktywny w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Osiem punktów, sześć zbiórek, cztery asysty. Wszechstronności nauczyłeś się w Belgii?

- Myślę, że nauczyłem się tej wszechstronności od Dusana Djordjevicia. To był nasz rozgrywający. Kompletny zawodnik. Wiele nauk od niego pobrałem. Cieszę się, że mogłem z nim grać przez dwa lata.

We Francji chcesz grać w ten sposób?

- Będę wykonywał wszystkie założenia, które wymaga ode mnie trener. Chcę pomagać drużynie w odnoszeniu zwycięstw. Kocham wygrywać. Naprawdę nienawidzę przegrywać. W każdym trzeba to zaszczepić, aby zagrać na wysokim poziomie na turnieju we Francji.

Źródło artykułu:
Komentarze (14)
avatar
Laroslaw
30.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czapa przy probie wsadu - palce lizac. Generalnie kazda proba w obronie to nie symulka tylko wyciagniecie na 110% tego co mozna w danym momencie. Tak trzymac.  
avatar
ECSfan
30.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdecydowanie najsilniejszy Polak jaki będzie grał w naszej lidze. To będzie nawet i kandydat do najlepszego gracza Stelmetu, bardzo solidny, skuteczny. Myślę, że skończy jak Kulig, będzie super Czytaj całość
avatar
Maras27
30.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Robi progres z roku na rok. W tej chwili ma 22 lata (od wczoraj :P). Jeszcze nie można go skreślać ;)  
Gabriel G
30.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W TBL jak mu koncentracji nie braknie, będzie wymiatał. Ale NBA to raczej marzenie. Warto mieć marzenia ale na tej pozycji w Stanach jest do bólu graczy. Inna rzecz, że wciąż Mateusz ma co popr Czytaj całość
avatar
eeeee
30.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygląda na to, że Stelmet będzie miał wiele pociechy z M.Ponitki.