Trefl Sopot z licencją. Czas na budowę zespołu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Trefl uporał się ze swoimi problemami i otrzymał licencję na grę w kolejnym sezonie. Taka decyzja została przyjęta w Sopocie z dużą ulgą. Teraz działacze przystępują do budowy drużyny.

- Zdobycie licencji na grę w TBL to dla nas pierwszy krok w realizacji założeń, które nakreśliliśmy sobie po zakończeniu ostatniego sezonu. Fakt, że władze ligi pozytywnie zweryfikowały złożoną przez nas dokumentację, to dowód na to, że z zaangażowaniem podchodzimy do naprawy klubu i regulowania naszych zobowiązań. Jednocześnie systematycznie budujemy skład na nowy sezon - podkreśla na oficjalnej stronie klubowej Roman Szczepan Kniter.

[ad=rectangle]

Nowy prezes Trefla Sopot nie zastał klubu w najlepszej sytuacji finansowej. Zostały spore długi do spłacenia po poprzednikach. Istniało realne niebezpieczeństwo nieotrzymania licencji na sezon 2015/2016. Ostatecznie udało się zawrzeć ze wszystkimi wierzycielami ugody, które zostały zaakceptowane przez działaczy Polskiej Ligi Koszykówki. W środę do klubu przyszedł dokument z potwierdzeniem uzyskania licencji.

Greg Surmacz trafi do Anwilu?
Greg Surmacz trafi do Anwilu?

Teraz czas na budowę drużyny. Skład zawiera w tej chwili sześć nazwisk. Jedynym nowym zawodnikiem jest Piotr Śmigielski, który trafił ze Startu Lublin. Nam udało się dowiedzieć, że działacze są bliscy domknięcia kolejnych transferów. W kuluarach pada nazwisko Grzegorza Surmacza, który ostatnio występował w Anwilu Włocławek. Nikt w klubie nie chce jednak potwierdzić tych informacji.

Po zakontraktowaniu polskiej części składu działacze przystąpią do podpisywania umów z graczami zagranicznymi. Tych w tym sezonie ma być tylko dwóch bądź trzech.

- Jesteśmy bliscy zamknięcia polskiego składu, w sierpniu zakontraktujemy jeszcze dwóch lub trzech zawodników zza granicy - komentuje Roman Szczepan Kniter.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)