Cashmere Wright wróci do Holandii?

Po słabych występach w King Wilkach Morskich Szczecin, Cashmere Wright nie ma co liczyć na kontrakt w Tauron Basket Lidze. Amerykanin prawdopodobnie wróci do ligi holenderskiej.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski
Cashmere Wright trafił do ekipy Wilków Morskich Szczecin na początku lutego. Amerykanin miał zastąpić swojego rodaka Trevora Releforda, który nabawił się kontuzji i był zmuszony przedwcześnie zakończyć sezon. Szybko okazało się jednak, że Wright prezentuje niższy poziom od Releforda.
Ogółem zawodnik wystąpił w 12 meczach ligowych Tauron Basket Ligi, w zaledwie dwóch wychodząc do gry w pierwszej piątce. Średnie 5,1 punktu i 2,6 asysty w ciągu kwadransa spędzanego przeciętnie w każdym spotkaniu nie są jednak na tyle solidne, by 25-letni koszykarz mógł liczyć na kontrakt w silnym zespole w przyszłym sezonie.

- Nadal nie znalazłem drużyny, ale wiem, że jeszcze jest sporo czasu do nowego sezonu. Agent mówił mi o paru klubach, które są zainteresowane, ale póki co nikt nie złożył konkretnej oferty, więc czekam - mówi Wright, który przed pobytem w Polsce grał w AEK Ateny oraz Donar Groningen. Z tym drugim zespołem Amerykanin zdobył nawet mistrzostwo Holandii.

Nie jest więc zaskoczeniem, że w holenderskiej Eredivisie Wright ma dużo lepszą opinię, niż w Tauron Basket Lidze. I bardzo możliwe, że sezon 2015/2016 koszykarz spędzi właśnie w tej lidze.

- Ja zawsze jestem otwarty na wszystkie kierunki, kraje i zespoły. Nie miałbym nic przeciwko temu, by kiedyś jeszcze zagrać w Polsce czy właśnie w Holandii. Z tego co wiem, to jest kilka klubów, który pytały o mnie, ale na razie nie ma jeszcze konkretów - dodaje Amerykanin.

Łukasz Majewski: Obawiałem się, że nie będę miał dużo ofert

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×