Łukasz Koszarek: Pewne zaległości są, ale klub jest stabilny finansowo
Łukasz Koszarek już od ponad dwóch lat reprezentuje barwy Stelmetu Zielona Góra. W klubie widział już dużo i teraz uspokaja kibiców: - Sytuacja jest stabilna - mówi kapitan drużyny.
W ostatnim czasie pojawiło się sporo informacji na temat problemów finansowych Stelmetu Zielona Góra, obecnego mistrza Polski. Niektórzy wieszczą nawet, że klub może nie przejść weryfikacji przedsezonowej i nie zagrać w kolejnych rozgrywkach w Tauron Basket Lidze. Łukasz Koszarek, kapitan drużyny, przyznaje, iż są zaległości wobec zawodników z poprzedniego sezonu, ale zapewnia, że sytuacja jest stabilna.
- Mam duże zaufanie do właściciela Stelmetu. Rozumiemy się praktycznie bez słów. Podoba mi się fakt, że Janusz Jasiński jest bardzo zaangażowany, to prawdziwy pasjonat. To prowadzi do tego, że Stelmet odnosi bardzo duże sukcesy - zaznacza.
W tej chwili ważne kontrakty z zespołem z Winnego Grodu ma tylko trzech zawodników - Adam Hrycaniuk, Vlad-Sorin Moldoveanu i Koszarek. Czy ta sytuacja martwi kapitana?
- Jestem absolutnie spokojny o nasz skład. Wiem, że rozmowy są prowadzone, negocjacje są ostre, więc potrzeba trochę czasu na to, aby zbudować odpowiednią drużynę. Poza tym nie jesteśmy Realem Madryt i nie możemy rzucać gigantycznych sum, aby przebić inne zespoły. Nie stać nas na przepłacanie zawodników. Musimy mądrze, konsekwentnie budować zespół. Trzeba czekać na tzw. "strzały w dziesiątkę" - komentuje Łukasz Koszarek.
Janusz Jasiński obiecuje: Do końca tygodnia będą pierwsze nazwiska!