Polfarmex Kutno blisko zamknięcia składu. "Być może za 10 dni będzie po wszystkim"

Polfarmex Kutno ma obecnie w składzie ośmiu zawodników i do zakończenia budowy zespołu brakuje tylko dwóch graczy. - Być może za 10 dni będzie po wszystkim - mówi trener Jarosław Krysiewicz.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski
Sześciu polskich graczy oraz dwóch zagranicznych, w tym pięciu Polaków i jeden Amerykanin, którzy grali w poprzednim sezonie, ma obecnie w składzie Polfarmex Kutno. Trener Jarosław Krysiewicz oraz jego asystenci mogą spać spokojnie: drużyna, którą aktualnie tworzą z pewnością będzie miała spory potencjał.
- Jeszcze nie mamy zbudowanego całego zespołu, ale jestem bardzo zadowolony z tego faktu, że udało nam się zatrzymać aż sześciu zawodników z poprzedniego składu. Bardzo zależało nam na tym, aby kontynuować pracę z poprzedniego sezonu i cieszę się, że tak właśnie się stanie - mówi trener Krysiewicz, choć trzeba zaznaczyć, że pierwotnie klub rozważał przedłużenie kontraktów z większą liczbą zawodników.

W Kutnie bardzo liczyli na to, że nową umowę podpisze lider poprzedniej ekipy, czyli Kwamain Mitchell. Złożyli Amerykaninowi pierwszą ofertę, następnie drugą, ale zawodnik zignorował obydwie i teraz musi szukać pracy w innym miejscu, a najprawdopodobniej także poza polską ekstraklasą.

W Kutnie nie będzie występował także inny ważny gracz - Patrik Auda - ale o ile Mitchell sam zrezygnował z gry w Polfarmexie, o tyle dla Czecha po prostu... zabrakło miejsca w składzie. Trener Krysiewicz oraz jego sztab woleli na pozycji numer cztery Kevina Johnsona oraz Michała Gabińskiego, który poszerzy rotację Polaków.

- Mitchell nie odpowiedział na żadną z naszych propozycji, więc ułatwił nam sytuację. Po prostu musieliśmy zacząć rozglądać się za innym zawodnikiem i obecnie mamy kilku kandydatów na tę pozycję. Zależy nam na tym, by zmienić nieco styl gry, więc nowa jedynka ma być przede wszystkim kreatorem gry i zawodnikiem, który będzie umiał wykorzystać oraz uruchomić innych koszykarzy na placu gry. Natomiast jeśli chodzi o Patrika to po prostu nie zmieścił się w składzie. To chyba dobrze o nas świadczy, że dla zawodnika o takich umiejętnościach nie ma miejsca w zespole? - pyta retorycznie Krysiewicz.

Póki co nie wiadomo kto będzie nowym motorem napędowym Polfarmexu. Poza typową jedynką, klub poszukuje również zawodnika na pozycję dwa-trzy. Bardzo możliwe, że nazwiska obu graczy poznamy już w przyszłym tygodniu i wówczas skład kutnowskiego klubu na sezon 2015/2016 zostanie ostatecznie zamknięty.

- Być może za 10 dni będzie po wszystkim - śmieje się trener Polfarmexu, kończąc swoją wypowiedź. - Liczę, że wkrótce zakończymy budowę drużyny. Zależy nam na tym, aby zrobić to jak najszybciej. Nie wiem jak jest w innych klubach, ale w Polfarmexie to norma, że zawodnicy otrzymują od nas rozpiskę w jaki sposób powinni ćwiczyć tak, aby w Kutnie na rozpoczęcie okresu przygotowawczego być już w formie. Nie chcemy doświadczać niemiłej sytuacji, w której koszykarz byłby kompletnie rozbity po wakacjach na rozpoczęcie przygotowań. Dlatego też właśnie zespół chcemy zbudować jak najszybciej.

Bartłomiej Wołoszyn: Walka o play-off to naturalny krok

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×