Eurobasket 2015: Smutne pożegnanie mistrzostw. Porażka Polek w ostatnim meczu
Z pewnością nie tak polskie reprezentantki wyobrażały sobie udział w mistrzostwach Europy. Niedzielną porażką zakończyły występy na turnieju bez zwycięstwa i wracają do domu.
Podczas kolejnych odsłon starały się nie oddawać inicjatywy. Dotąd również notowały same porażki, zatem chciały przynajmniej honorowo powalczyć o jeden triumf. Nie imponowały szczególnie, chociaż niektóre popisy m in. Sottany robiły wrażenie. Kibice obserwowali dodatkowo wiele przewinień, dlatego grę co chwilę przerywano.
Nadzieję podopiecznym Jacka Winnickiego celnym "strzałem" zza łuku przywróciła Koc. Dała sygnał, że jeszcze nic nie jest przegrane. I rzeczywiście Polska wyrównała stan rywalizacji. Konkretnie tej sztuki dokonała Julie McBride. Przed decydującą batalią istniały realne nadzieje odniesienia sukcesu. Tyle, że zespół nie wymyślił nic, co zagwarantowałoby zgarnięcie pełnej puli. Poza sporadycznymi przebłyskami prezentował słaby poziom, stąd pożegnały się z mistrzostwami bez zwycięstwa. Skromne pocieszenie stanowi 17 "oczek" autorstwa Kobryn.
Polska - Włochy 55:66 (22:17, 9:18, 20:16, 4:15)
Polska: Kobryn 17, Międzik 13, Koc 9, McBride 5, Leciejewska 4, Skobel 3, Misiuk 3, Owczarzak 1.
Włochy: Sottana 17, Masciadri 14, Crippa 7, Ress 7, Dotto 6, Zanoni 6, Consollini 3, Gatti 2, Gorini 2, Formica 2
#dziejesiewsporcie: Bokser na emeryturze dał nauczkę napastnikom