Miasto pomoże koszykarzom z Tarnobrzegu
Zbigniew Pyszniak może odetchnąć z ulgą. Koszykarze kolejny już raz zyskali przychylność radnych i wszystko wskazuje na to, że ekstraklasa wciąż będzie na Podkarpaciu.
Bartosz Półrolniczak
Od momentu awansu do TBL, czyli 2010 roku głównym sponsorem najpierw Siarki a potem Jeziora było miasto. Co roku radni zmniejszali jednak kwotę, jaka wpływała na konto klubu prowadzonego od wielu już lat przez Zbigniewa Pyszniaka. Początkowo było to 800 tysięcy, by teraz dojść do kwoty 500 tysięcy. 300 tysięcy zostało przeznaczone z budżetu na 2015 rok, a 200 zostało zabezpieczone w budżecie na rok 2016.
Kibice z Tarnobrzega wciąż będą oglądać w akcji najlepsze zespoły w Polsce
- Liczyłem na rozsądek i zdrowe podejście. Dziwią mnie opinie niektórych radnych, są mocno krzywdzące. Do wielu rzeczy się dokłada w mieście, chociażby z kultury. Rozumiem to, że dostaliśmy trochę mniej, ale trzeba to równoważyć. Do nas nikt nie dokłada, klub nie ma długów i nie mam nic do ukrycia. Nie byłem do końca pewny jak to będzie - dodał Zbigniew Pyszniak.
Przed klubem sporo pracy, ale już teraz widać, że sytuacja jest bardziej komfortowa niż rok temu. Kliku graczy ma kontrakt, a dwóch innych jest blisko podpisania umowy. - Powinno być lepiej. Mamy już część zawodników, teraz trzeba pozałatwiać formalności i zabrać się za budowę składu. Nie chcę jeszcze podawać szczegółów, trzeba poczekać. Cieszę się, że radni dali nam szansę i zaufali - przyznał prezes Pyszniak.