Nemanja Jaramaz: To była trudna seria
PGE Turów Zgorzelec pokonał Energę Czarnych Słupsk 3:1 w serii półfinałowej. W wielkim finale mistrzowie Polski zagrają ponownie ze Stelmetem Zielona Góra.
- To była trudna seria, ponieważ Energa Czarni Słupsk dali z siebie wszystko. Zresztą to jest bardzo dobra drużyna, która udowodniła to w sezonie zasadniczym, szczególnie w końcowej fazie. Mało kto potrafił wygrać w Słupsku. Dużo jakości jest w tej drużynie - podkreśla Nemanja Jaramaz, koszykarz PGE Turowa Zgorzelec.
- Bardzo lubię grać w Słupsku. Kibice są tutaj świetni, dają dodatkową motywację swoim zawodnikom. To chyba najtrudniejsze miejsce do gry w polskiej lidze. Fani przez pełne 40 minut dopingują swoją drużynę, nie poddają się. Należy im się szacunek - ocenia gracz.
Jaramaz w przeszłości występował w ekipie Partizana Belgrad. Tam kibice potrafią stworzyć niesamowitą atmosferę podczas spotkań.
- Trudno porównać te miejsce, ponieważ w Belgradzie na mecze przychodzi znacznie więcej kibiców, szczególnie na Euroligę. 20 tysięcy fanów to naprawdę spora liczba, która potrafi stworzyć niezłe piekło. Uwierz mi, bo to jest szalona atmosfera - komentuje.
Chris Wright pod wrażeniem atmosfery w Gryfii. "Kibice zgotowali piekło!" (wideo)