PGE Turów zagra ze Stelmetem o złoto!
PGE Turów po emocjonującym starciu wyszarpał trzecie zwycięstwo nad Energą Czarnymi, w efekcie zagra o kolejne mistrzostwo Polski. Natomiast słupszczanom pozostaje walka o brązowy medal.
To miało spory wpływ na postawę Energi Czarnych, którzy w dodatku mieli ogromne problemy z przewinieniami. Słupszczanie mieli w tym meczu fragment niezłej gry, pokazali też charakter, bo do samego końca próbowali odrobić straty, ale przy tylu pudłach i tak wyraźnie przegranej walce w strefie podkoszowej ciężko było mówić o wygranej. Koszmarnie wypadł Michał Nowakowski. 26-letni Polak był nie do zatrzymania w poprzednim starciu, ale tym razem trafił zaledwie 2 z 13 rzutów z gry.
Zdeterminowany PGE Turów osiągnął cel po znakomitym finiszu. Obrońcy tytułu nie zdołali wygrać tak pewnie jak w poprzednim starciu, ale nie ulega wątpliwości fakt, że zgorzelczanie w całej serii byli lepsi od swojego rywala. Ich atutem była szersza ławka oraz dobry mecz w wykonaniu Polaków. Double-double zanotował Damian Kulig (14 punktów, 11 zbiórek), a najskuteczniejszym graczem - razem z dwoma innymi zawodnikami - był Filip Dylewicz.
Po raz kolejny nagannie zachował się Mardy Collins. Zawodnik zgorzeleckiej drużyny w pewnym momencie mocno uderzył w twarz Jarosława Mokrosa, którego aż odrzuciło do tyłu. Amerykanin nie został jednak ukarany faulem dyskwalifikującym, dlatego śmiało można powiedzieć, że w tej sytuacji nie popisali się też sędziowie.
W play-off nie doszło zatem do sensacji. Ziścił się najbardziej prawdopodobny scenariusz - PGE Turów i Stelmet od początku były uważane za zdecydowanie najlepsze drużyny i potwierdziły to w poprzednich etapach. Obie drużyny napotkały na opór ze strony rywali, ale przegrały po zaledwie jednym meczu.
Energa Czarni o brąz zagrają z Rosą Radom. Obie ekipy dobrze wypadły w ćwierćfinale, ale w kolejnym etapie trafiły na zespoły ze znacznie wyższej półki.
Energa Czarni Słupsk - PGE Turów Zgorzelec 76:79 (20:26, 22:16, 16:9, 18:28)
Energa Czarni: Shiloh 22, Mokros 19, Pasalić 14, Eziukwu 8, Borowski 6, Nowakowski 6, Blassingame 1, Cesnauskis 0.
PGE Turów: Kulig 14, Collins 14, Dylewicz 14, Czyż 9, Jaramaz 8, Chyliński 7, Natiażko 6, Taylor 5, Moldoveanu 2.
Stan rywalizacji: 3-1 dla PGE Turowa
#dziejesiewsporcie: Lewandowski zagrał główną rolę w reklamie