NBA: Zwycięskie otwarcie Cavaliers!
Cavaliers w znakomitym stylu rozpoczęli walkę w finale konferencji. Zespół z Cleveland wygrał na wyjeździe z Atlanta Hawks, a do zwycięstwa poprowadzili go LeBron James i JR Smith.
Gospodarze mieli przyzwoite otwarcie, ale potem wyraźnie spadła ich efektywność. Jastrzębie zawodziły i nie stanowiły większego zagrożenia zza łuku. Poza tym Paul Millsap czy DeMarre Carroll grali mieli spore problemy ze skutecznością, a ten pierwszy w dodatku jeszcze z przewinieniami. Podopieczni Mike'a Budenholzera po przerwie jeszcze dotrzymywali kroku rywalowi, ale potem nie mieli już wiele do powiedzenia. Rozstrzelał ich Smith.
Nie tylko rzuty z dystansu przyczyniły się do wygranej Cavs. Zawodnicy Davida Blatta dobrze walczyli też w strefie podkoszowej - aż 11 zebranych piłek zanotował Timofej Mozgow, a tylko jedną mniej zebrał Tristan Thompson. Oni też mieli wkład w zwycięstwo. Byli na drugim planie - razem z Kyrie Irvingiem - ale kiedy na prowadzeniu znajdowali się Hawks, potrafili także pociągnąć ekipę.
Atlanta źle rozpoczęła finałową serię, ale w półfinale konferencji również w pierwszym meczu przegrała (z Washington Wizards), aby później się rozkręcić. Natomiast Cleveland wystartowało lepiej niż w poprzednim etapie, bo wówczas na początek uległo Chicago Bulls.
Atlanta Hawks - Cleveland Cavaliers 89:97 (26:20, 25:31, 16:23, 22:23)
(Teague 27, Horford 16, Millsap 13, Bazemore 10 - James 31, Smith 28, Thompson 14, Irving 10, Mozgow 10)
Stan rywalizacji: 1-0 dla Cavaliers