Joanna Walich: Nie możemy się poddawać

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Co prawda Katarzynki grają ostatnio tragicznie, ale zamierzają dalej walczyć o brązowy medal TBLK. Ewentualna środowa porażka z CCC Polkowice sprawi, że Energa Toruń zakończy sezon poza podium.

Po przegraniu półfinałowej rywalizacji z Artego Bydgoszcz koszykarki z grodu Kopernika miały przegrupować szeregi i z nowymi siłami walczyć o zdobycie brązowego medalu. Jednak Energa Toruń w pierwszym starciu z CCC Polkowice wyglądała tak samo bezbarwnie jak w trzech poprzednich spotkaniach. - Nie wyszło nam. Miałyśmy tragiczny początek. Udało nam się dźwignąć i dogonić rywala. Na przerwę udawałyśmy się przy wyniku remisowym. Przez chwilę nawet prowadziłyśmy i myślałyśmy, że damy radę. W trzeciej kwarcie graliśmy nieźle, potem za faule spadła Maurita Reid i wszystko siadło - powiedziała tuż po zakończeniu pojedynku Joanna Walich. [ad=rectangle] Rywalizacja o ostatnie miejsce na pudle toczy się jedynie do dwóch zwycięstw. Dlatego sytuacja Katarzynek nie jest godna pozazdroszczenia. Podopieczne Elmedina Omanicia wyjeżdżają do Polkowic i muszą wygrać, aby wrócić na decydujący mecz do grodu Kopernika. Mecze na Dolnym Śląsku nigdy nie należały do łatwych.

Dużą zagadką pozostaje podejście Energi Toruń do najbliższego meczu. Zawodniczki z grodu Kopernika są przybite i widać to doskonale w ich grze na parkiecie. Czy torunianki są w stanie zmotywować się do walki na samym finiszu sezonu? - Nie możemy się poddać. Przed nami środowy mecz w Polkowicach i niedzielny w grodzie Kopernika. Mam nadzieję, że wyjdziemy z tego zwycięsko. Powinnyśmy przeanalizować sobotnie spotkanie. Musimy się dźwignąć i zacząć po prostu grać walcząc do ostatniego gwizdka - wyjaśniła skrzydłowa, która opuściła początek sezonu ze względu na przerwę macierzyńską.

Tymczasem w rywalizacji o Mistrzostwo Polski półfinałowy pogromca Katarzynek zanotował niespodziewane zwycięstwo nad niepokonaną wcześniej w tym sezonie Wisłą Can Pack Kraków. Czy to zaskoczyło koszykarki z Torunia? - Artego Bydgoszcz reprezentuje kujawsko-pomorskie. Dlatego cieszę się z tego zwycięstwa i kibicuję temu zespołowi. Może urwą jeszcze jedno zwycięstwo. Jest to jakieś zaskoczenie. Wisła Can-Pack Kraków gra świetny sezon, ale Artego Bydgoszcz ma rewelacyjną końcówkę sezonu. Pokazały to w pojedynkach półfinałowych przeciwko nam - zakończyła doświadczona zawodniczka.

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
znawca koszykówka
22.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Edo niby taki charakterny facet a przez cały sezon płacze, że ta za niska, ta za chuda, tej się nie chce,tamta nie skacze, a jeszcze inna nie pasuje do koncepcji zespołu. A przecież chłopaki ni Czytaj całość
Lekkobiektywny
21.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na poczatku slyszalem jak jakas zawodniczka z ławki mowila cos w stylu "nie poddajemy sie, musimy wygrac". Pozniej, mimo wzglednie rownej gry, byly juz tylko spuszczone głowy. To w sumie najgor Czytaj całość
avatar
asesino
21.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przegrały z Artego, przegraja z CCC. Nie podejma nawet walki, bo obecnie ta druzyna wyglada jakby szła na skróty by jak najszybciej zakonczyc sezon i wracac do domów. Tak duzo gadania o walce, Czytaj całość