Mantas Cesnauskis: W Słupsku jest mój dom

Po kilku latach przerwy Mantas Cesnauskis wrócił do drużyny Energii Czarnych. Sam zawodnik podkreślił, że nie zastanawiał się nad przyjęciem oferty od słupskich działaczy.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

W środę Mantas Cesnauskis mógł się cieszyć z cennego zwycięstwa nad Polskim Cukrem Toruń 79:63. Goście co prawda już wcześniej zapewnili sobie awans do czołowej ósemki, ale nadal walczą o jak najlepsze rozstawienie przed ostateczną rozgrywką. - Nasza defensywa w tym roku jest naprawdę na wysokim poziomie i na treningach bardzo dużo uwagi poświęcamy właśnie w grze w obronie. Powtarzamy swoje zagrywki i widać, że to nam naprawdę wychodzi i dlatego jesteśmy w lidze na tak wysokim miejscu i wygrywamy kolejne mecze - przyznał Cesnauskis.

Zwycięstwo w grodzie Kopernika sprawiło, że Energa Czarni jeszcze mocniej usadowili się w czołówce tabeli. Choć słupszczanie musieli na parkiecie zostawić sporo sił. - Mimo to było widać, że Polski Cukier Toruń jest w dobrej formie i gazie, gdyż grają naprawdę świetne spotkania w ostatnim czasie, jak chociażby ze Stelmetem Zielona Góra. Mimo zwycięstwa różnicą szesnastu punktów to spotkanie naprawdę nie było dla nas łatwe, chociaż wynik może wskazywać na coś innego - dodał Cesnauskis. Również sam zawodnik był zadowolony z dobrego występu. - Naprawdę bardzo się z tego cieszę, gdyż ostatnio byłem jakiś taki zablokowany i w Toruniu wreszcie zacząłem trafiać z dystansu. Mam nadzieję, że tak samo będzie w kolejnych spotkaniach. Jestem wszechstronnym graczem i nie mam z tym problemu, aby zagrać na pozycji numer jeden czy dwa, chociaż większość kariery spędziłem na pozycji rozgrywającego - ocenił Cesnauskis.

Po krótkiej przygodzie w Śląsku Wrocław i Stelmecie Zielona Góra doświadczony Litwin wrócił na stare śmieci do Słupska. Jak się czuje ponownie w barwach Energii Czarnych? - Po prostu działacze zaproponowali mi umowę i bardzo się z tego ucieszyłem, oczywiście ją przyjąłem i mogę pomóc temu zespołowi. Nasza forma jest naprawdę optymalna i oby też taka była w play-offach. W Słupsku czuję się jak w domu - zakończył Cesnauskis.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×