Niespodzianka w Gdyni! Trzech muszkieterów poprowadziło Polfarmex!

Polfarmex Kutno odniósł niezwykle cenne wyjazdowe zwycięstwo. Beniaminek pokonał nieoczekiwanie w Gdyni Asseco i zrobił spory krok w kierunku awansu do fazy play-off.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Już kilka dni przed meczem stało się jasne, że ponownie zabraknie kontuzjowanego Kamila Łączyńskiego. To spora strata dla gości, ale dodatkowo nie zagrał też Bartłomiej Wołoszyn. Nawet bez dwóch ważnych zawodników w rotacji kutnianie radzili sobie dobrze. W pierwszych minutach co prawda toczyli wyrównaną walkę z Asseco, ale z czasem odskoczyli gdynianom.

Wszystko za sprawą trójki koszykarzy. Patrik Auda, Kwamain Mitchell i Kevin Johnson grali naprawdę skutecznie i potrafili się przedrzeć przez defensywę drużyny Davida Dedeka. Zwłaszcza pierwszy z wymienionych spisywał się znakomicie i był nie do zatrzymania. Nic dziwnego, że pod koniec pierwszej połowy kutnianie uzyskali sporą przewagę. Wszakże już do przerwy beniaminek odjechał na dziewięć punktów.
To niby niewiele, ale widać było, że żółto-niebiescy mają problem. Zazwyczaj ich największym atutem była obrona, która tym razem nie działała. Do tego w ataku gospodarze grali kiepsko. W tym elemencie zawodził przede wszystkim A.J. Walton. Amerykanin do przerwy spudłował wszystkie sześć rzutów z gry, ale problemy mieli też doświadczeni Piotr Szczotka czy Przemysław Frasunkiewicz.

Po przerwie wcale nie doszło do przebudzenia Asseco. Wprost przeciwnie. Polfarmex wciąż spisywał się znakomicie w ofensywie (świetna skuteczność za trzy), potwierdzając, że udało im się znaleźć sposób na gdynian. Nadal bez zarzutów grała wymieniona trójka liderów kutnian, którzy w pewnym momencie prowadzili już 24 punktami. Wówczas zanosiło się na prawdziwy pogrom, bo Asseco nie miało odpowiedzi.

Dopiero w ostatniej odsłonie, kiedy wszystko było już jasne, gdynianie zdołali zmniejszyć rozmiary porażki. Goście nie byli już jednak zainteresowani dalszą walką, lecz po prostu dowiezieniem korzystnego rezultatu. Dlatego żółto-niebiescy mieli większą swobodę i wykorzystał to Filip Matczak, który trafiał jak szalony. Ostatecznie zakończył mecz z dorobkiem aż 19 punktów (w ostatniej odsłonie zdobył ich 11). Nie zmienia to jednak faktu, iż Asseco nie miało w tym starciu wiele do powiedzenia.

Polfarmex zagrał świetnie, ale to zasługa trzech muszkieterów. W pewnym momencie ostatniej kwarty mieli oni tyle samo punktów, co...cała drużyna gospodarzy. To mówi wszystko. Najlepiej wypadli Auda i Mitchell, ale to Johnson zanotował double-double, bo do 13 punktów dołożył 10 zbiórek. Po zwycięstwie gracze Jarosława Krysiewicza wskoczyli na ósmą pozycję w tabeli i zwiększyli swoje szanse na grę w fazie play-off.

Asseco Gdynia - Polfarmex Kutno 73:82 (23:20, 14:26, 15:27, 21:9)

Asseco: Matczak 19, Galdikas 13, Parzeński 10, Walton 9, Frasunkiewicz 7, Kowalczyk 5, Radosavljević 5, Żołnierewicz 4, Szczotka 2.

Polfarmex: Auda 25, Mitchell 25, Johnson 13, Malczyk 8, Jakóbczyk 7, Bartosz 4, Grochowski 0, Jarecki 0.

Tauron Basket Liga 2014/2015

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 43 33 10 3328 2999 76
2 PGE Turów Zgorzelec 43 31 12 3790 3405 74
3 Czarni Słupsk 40 27 13 3110 3000 67
4 HydroTruck Radom 39 25 14 3031 2776 64
5 AZS Koszalin 33 22 11 2718 2478 55
6 WKS Śląsk Wrocław 33 21 12 2686 2538 54
7 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 34 17 17 2548 2586 51
8 Trefl Sopot 33 14 19 2671 2721 47
9 Arriva Polski Cukier Toruń 30 14 16 2428 2317 44
10 Polfarmex Kutno 30 13 17 2287 2364 43
11 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2456 2585 40
12 Anwil Włocławek 30 10 20 2250 2440 40
13 King Szczecin 30 9 21 2389 2588 39
14 Polski Cukier Start Lublin 30 9 21 2300 2536 39
15 SKS Starogard Gdański 30 7 23 2441 2767 37
16 Siarka Tarnobrzeg 30 7 23 2394 2727 37

Kto powinien zostać MVP meczu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×