Rosa - AZS: Gospodarze wykorzystają braki kadrowe Akademików?

Prawdziwa koszykarska uczta czeka kibiców tej dyscypliny już na rozpoczęcie 24. kolejki TBL. Osłabiony wicelider tabeli zmierzy się na wyjeździe z czwartą obecnie drużyną rozgrywek.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski
Z wysokiego "C" rozpocznie się 24. seria gier w Tauron Basket Lidze. Na starcie Rosy z AZS-em zęby ostrzą sobie najbardziej wytrawni znawcy koszykówki w naszym kraju. Przede wszystkim z racji tego, że radomianie będą chcieli zrewanżować się za porażkę z pierwszej rundy (69:87-przyp. P.D.). Pierwsze skrzypce w szeregach rywali odgrywali wówczas Qyntel Woods i Goran Vrbanc, zdobywając w sumie blisko połowę punktów zespołu - dokładnie 42.
Występ Amerykanina, gwiazdy polskiej ekstraklasy, stoi pod dużym znakiem zapytania. Podobnie jak Szymona Szewczyka, który narzeka na bolące plecy. Na domiar złego, kolejnym kontuzjowanym zawodnikiem jest Piotr Stelmach. Dopiero w czwartkowy wieczór wznowił treningi. Decyzja odnośnie gry całej trójki nastąpi zapewne tuż przed rozpoczęciem meczu.W Radomiu kibice na pewno nie ujrzą Dante Swansona. Rzucający pozostał w Koszalinie, gdzie przechodzi rehabilitację mięśnia dwugłowego uda.
Czy Majewski i spółka będą mieli powody do radości? Czy Majewski i spółka będą mieli powody do radości?
Trzeba przypomnieć, że podczas pierwszego pojedynku z Akademikami podopieczni Wojciecha Kamińskiego znajdowali się w gorszej dyspozycji. Mocno "kulała" druga połowa, czyli pięta Achillesowa drużyny w tamtym okresie. Rosa najwyraźniej o tym zapomniała, bo prezentuje ostatnio zwyżkę formy, czego potwierdzeniem było 6 zwycięstw z rzędu i dojście do finału Pucharu Polski. Ekipę z województwa mazowieckiego zatrzymał dopiero przed tygodniem Śląsk Wrocław, wygrywając na własnym parkiecie 81:70. Gospodarze również przystąpią osłabieni do piątkowej konfrontacji. Zabraknie Urosa Mirkovicia, jednego z najlepszych koszykarzy zespołu w przekroju całego sezonu. - Na pewno nie zagra - informuje Kamiński.

- Zapewne nieco zmienimy naszą taktykę względem pierwszego meczu - zapowiada trener. - Wtedy mieliśmy swój ryzykowny plan na ten mecz, ale zderzyliśmy się ze świetną skutecznością z obwodu przeciwnika - przypomina. - AZS to w mojej ocenie drużyna z największym ofensywnym potencjałem w lidze. Jest to atak najbardziej wszechstronny, bardzo barwny i miły dla oka - podkreśla.

Jak zatem spisze się jeden z najlepiej grających w defensywie zespołów w pojedynku z jednym z najlepszych ataków? Dyspozycja Akademików w meczach rozgrywanych na obcym terenie nie powala na kolana. - Nie przywiązywałby wagi do ich wyjazdowego bilansu. W mojej ocenie jest to ekipa, która jest w stanie wygrać z każdym w tej lidze, w każdej hali - przestrzega "Kamyk".

Rosa z kolei przegrała jak na razie tylko raz na 11 spotkań przed własną publicznością. Jej wyższość musiał uznać między innymi mistrz Polski ze Zgorzelca. Warto nadmienić, że różnica pomiędzy drugim w tabeli AZS-em a czwartymi radomianami wynosi zaledwie punkt.

Rosa Radom - AZS Koszalin / piątek, 20.03.2015 r. / godz. 19

Która drużyna wygra w piątkowy wieczór?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×