Paweł Leończyk: Mamy dużo talentu w ofensywie
Trefl Sopot pokonał Anwil Włocławek i przedłużył swoje szanse na play-offy. Dla żółto-czarnych było to pierwsze zwycięstwo od pięciu spotkań w TBL.
- Trzy bardzo udane kwarty w naszym wykonaniu. Było bardzo dużo pozytywnych rzeczy w tym meczu. Już ostatni mecz z Koszalinem pokazał, że wracamy na dobrą ścieżkę. W poniedziałek zrobiliśmy kolejny krok w kierunku play-offów. Anwil to zawsze markowa drużyna, której nie wolno lekceważyć - przyznał po meczu Paweł Leończyk, podkoszowy Trefla Sopot, który w tym meczu zdobył 13 punktów i miał cztery zbiórki.
- Mamy być agresywni w obronie, trener zmienił kilka rzeczy, które staramy się realizować. W ofensywie pokazujemy, że mamy na tyle dużo talentu, że z niczego potrafimy coś wykreować. Atak jest na pewno w porządku - zaznaczył Leończyk.
Ostrzeżeniem dla sopocian jest ostatnia kwarta, którą przegrali 5:13. - W czwartej kwarcie wkradło się rozluźnienie w nasze szeregi. Humorystycznie podchodząc do sprawy można powiedzieć, że dawno nie wygraliśmy i byliśmy trochę zaskoczeni tak dużą przewagę i nie umieliśmy tego utrzymać do samego końca - mówił żartobliwie zawodnik Trefla Sopot.
Michał Michalak: Lepiej brzydko wygrać, niż pięknie przegrać