Tomasz Herkt: Defenywa wygrała nam te zawody

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W hitowym spotkaniu Tauron Basket Ligi Kobiet CCC Polkowice uległo we własnej hali Artego Bydgoszcz. O wygranej zespołu Tomasza Herkta zadecydowała trzecia kwarta, wygrana przez przyjezdne 27:7.

Takie rzeczy w koszykówce się zdarzają. Jednak CCC Polkowice to wciąż aktualny wicemistrz Polski i doświadczona drużyna, dlatego całemu otoczeniu klubu z Dolnego Sląska było ciężko wytłumaczyć, co zdarzyło się w feralnej trzeciej kwarcie, przegranej 7:27. - Zagraliśmy dobrą pierwszą połowę i nie wiem co się z nami stało w trzeciej odsłonie. Trzecia kwarta była najgorszą jaką rozegrałyśmy w obecnym sezonie. Próbowałyśmy grać obroną strefową, ale bydgoszczanki skutecznie rozbijały ją rzutami za trzy - mówiła niepocieszona koszykarka Pomarańczowych, Helena Sverrisdottir. [ad=rectangle] Zespół Artego Bydgoszcz po słabszej pierwszej połowie, zwarł swoje szyki i po wyjściu z szatni wziął się mocno za odrabianie strat. Według trenera Tomasza Herkta kluczem do wygranej w Polkowicach była skuteczna defensywa w drugich dwudziestu minutach. - [i]O wyniku tego meczu zadecydowała nasza bardzo dobra obrona w trzeciej i czwartej kwarcie. Z przodu natomiast, nie kusiliśmy szybkiego ataku, tylko graliśmy długie akcje. W drugiej połowie straciliśmy tylko 17 oczek i można powiedzieć, że defensywa wygrała nam te zawody. Dzisiejsze zwycięstwo pozwala nam pozostać na drugim miejscu w tabeli i daje nam przewagę trzech meczów nad CCC.

Trener Tomasz Herkt uczula swoje zawodniczki, jak ważna w koszykówce jest obrona
Trener Tomasz Herkt uczula swoje zawodniczki, jak ważna w koszykówce jest obrona

[/i]

Równie zadowolona co coach Artego była Amerykaka Markeisha Gatling, która podczas sobotniego spotkania zapisała na swoim koncie 16 punktów i 5 zbiórek. - Myślę, że to spotkanie było naprawdę dobre. Mimo, iż rozkręcałyśmy się powoli, to w drugiej połowie dobrą obroną zespołową, walką na deskach udowodniłyśmy, że zasługujemy na wygraną - zakończyła środkowa z Bydgoszczy.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)