W trzeciej kwarcie topór ściął głowy CCC - relacja z meczu CCC Polkowice - Artego Bydgoszcz
Po dobrej pierwszej połowie CCC miało spore szanse na ogranie wicelidera z Bydgoszczy. Jednak fatalna trzecia kwarta, przegrana 27:7 zadecydowała o porażce na własnym parkiecie.
Od początku drugiej połowy uaktywniły się główne strzelby Artego, Darxia Morris, Elżbieta Mowlik oraz Julie McBride. Ich dobra dyspozycja rzutowa sprawiła że na niespełna cztery minuty przed upływem trzeciej kwarty to zespół znad Brdy prowadził 49:40. Gra polkowiczanek wyraźnie się "posypała" i trener Rusin musiał ratować się czasem na żądanie. To jednak nie przyniosło żadnego skutku. Polkowiczanki przez dziesięć minut zdobyły tylko siedem oczek, natomiast bydgoszczanki aż 27. Indolencja rzutowa CCC była spowodowana między innymi bardzo dobrą defensywą gości. Kwarta ta, całkowicie zmieniła oblicze meczu.
Przy takiej przewadze jaką uzyskało Artego w trzeciej kwarcie można było już grać dużo spokojniej. Zespół gości rozgrywał długie akcje i w miarę spokojnie pilnował korzystnego wyniku. Jeszcze w końcówce polkowiczanki zerwały się do szaleńczego odrabiania strat, jednak team z Bydgoszczy nie pozwolił już wypuścić z rąk cennej wygranej.
- O wyniku tego meczu zadecydowała nasza bardzo dobra obrona w trzeciej i czwartej kwarcie. Nie kusiliśmy szybkiego ataku, tylko graliśmy długie akcje - komentował na gorąco opiekun gości, Tomasz Herkt.
- Do przerwy graliśmy dobrze i postawiliśmy ciężkie warunki bydgoszczankom, jednak tragiczny wynik trzeciej kwarty mówi sam za siebie - powiedział po zawodach coach CCC, Arkadiusz Rusin.
CCC Polkowice - Artego Bydgoszcz 57:66 (15:10, 20:19, 7:27, 15:10)
CCC: Jeziorna 17, Sverrisdottir 9, Greene 8, Sutherland 7, Kaczmarska 4, Swanier 4, Majewska 4, Owczarzak 2, Szczepanik 2.
Artego: Morris 17, Gatling 16, Carter 15, McBride 11, Mowlik 5, Kuin 2, Koc 0, Krężel 0, Bekasiewicz 0.