Stelmet: Spodziewamy się kompletu publiczności

Pięć tysięcy kibiców ma pojawić się w hali "CRS" na sobotnim spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z frekwencji - mówią nam ludzie z klubu z Zielonej Góry.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

- Zapowiada się bardzo ciekawy styczeń w Zielonej Górze - mówił nam na początku obecnego miesiąca Janusz Jasiński, właściciel Stelmetu Zielona Góra. Sternik klubu z Winnego Grodu nie pomylił się. 11 stycznia ekipa z Winnego Grodu gościła we własnej hali PGE Turów Zgorzelec. Po bardzo emocjonującym spotkaniu zielonogórzanie wygrali 78:70, a mecz oglądał komplet publiczności. Frekwencja dopisała, ale była również znakomita atmosfera. Prawdziwe święto koszykówki w Zielonej Górze, które na dodatek można było zobaczyć na antenach Polsatu Sport News.

Kolejnym koszykarskim świętem w Winnym Grodzie będzie pojedynek ze Śląskiem Wrocław, który zostanie rozegrany w tę sobotę (31 stycznia). Na kilka godzin przed rozpoczęciem meczu w kasach klubu zostało już tylko około 380 wejściówek i jest wielce prawdopodobne, że hala CRS znów wypełni się do ostatniego miejsca. Niestety spotkanie nie będzie transmitowane w Polsacie Sport News. Tym razem kibice będą mogli zobaczyć pojedynek Polfarmexu Kutno z PGE Turowem Zgorzelec.

- Taka frekwencja jest znakomitą informacją dla naszego klubu. Bardzo się cieszymy z tego powodu. Wejściówki sprzedawały się jak świeże bułeczki - mówią nam osoby z klubu z Zielonej Góry. Ciekawostką jest fakt, że pojedynek w Zielonej Górze był zresztą reklamowany pod hasłem: "Cała Polska w cieniu meczu".



Saso Filipovski: Mam graczy o wysokiej inteligencji boiskowej

Czy Stelmet pokona Śląsk Wrocław?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×