Amerykanka z Pszczółki opuściła Lublin i zakończyła karierę

Hanna Luburgh ostatni mecz w barwach Pszczółka AZS UMCS Lublin rozegrała 7 stycznia, gdy zdobyła 9 punktów przeciwko Artego Bydgoszcz (63:73)

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski
Później Amerykanka nie łapała się już do kadry na mecze ligowe. Taka sytuacja jej nie satysfakcjonowała i Luburgh postanowiła wrócić do USA. - Uznałam, że to odpowiednia pora, żeby zbierać się z powrotem do domu. Siedzenie za granicą tylko po to, żeby zarabiać, nie grając regularnie, nie miało żadnego sensu - powiedziała 21-letnia skrzydłowa na łamach Dziennika Wschodniego.
Po przybyciu do Stanów Zjednoczonych Hanna Luburgh zdecydowała się zakończyć karierę i zacząć studiować. - Chcę mieć zawód na całe życie, który jednocześnie pozwoli mi pozostać przy najbliższych. Zacznę naukę w sierpniu, a do tej pory będę pracowała w firmie budowlanej dziadka - poinformowała.

Luburgh wystąpiła w 12 meczach TBLK, w których miała statystyki na poziomie 10,7 pkt, o 4,5 zb.

Źródło: Dziennik Wschodni

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×