Gorzowiankom zabrakło sił - relacja z meczu Artego Bydgoszcz - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp

Twarda defensywa spowodowała, że obie drużyny miały spore problemy ze skutecznością. Ostatecznie po zaciętym meczu dwa punkty zostały w Bydgoszczy.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Spora liczba kibiców zebranych w niedzielę w Artego Arenie w pierwszej połowie nie oglądała zbyt ciekawego pojedynku. Obie drużyny postawiły na twardą defensywę i strefę pod swoim koszem, wskutek czego koszykarki miały spory problem ze skutecznością. Wskazuje na to, chociażby wynik do przerwy, gdzie drużyny zdobyły odpowiednio zaledwie 30 i 21 oczek. Żadna z zawodniczek nie przekroczyła też nawet bariery dziesięciu punktów. Trochę lepiej szło ekipie Artego, dzięki lepszej postawie w pierwszych dziesięciu minutach.

Trener Dariusz Maciejewski mimo to był zadowolony z postawy swoich zawodniczek. - Przez cztery kwarty naprawdę dobrze graliśmy w obronie i straciliśmy tylko 62 punkty. Mieliśmy niestety słaby początek, na parkiecie zawodniczki były jakieś ospałe. Później skutecznie goniliśmy rywalki, ale w składzie było zbyt mało rotacji i fizycznie na końcu po prostu brakowało sił. Mamy bardzo ciężki terminarz na początku roku - powiedział Maciejewski.

Trudno nie zgodzić się ze słowami opiekuna gorzowianek. W trzeciej kwarcie Akademiczki z każdą akcją zbliżały się do bydgoszczanek, które zatraciły formę z pierwszej kwarty. Dogonić i przegonić rywalki AZS udało się w czwartej odsłonie. Na sześć minut przed końcem Amerykanka Alyssia Brewer celnie trafiła z półdystansu i KSSSE AZS prowadził 49:48. Wówczas zanosiło się na naprawdę pasjonującą końcówkę.

Koszykarki Artego na to nie pozwoliły. Sporo dobrego w bydgoskiej ekipie w końcowych fragmentach pokazały Julie McBride oraz Martyna Koc. Ta druga w bardzo ważnym momencie trafiła zza linii 6,75 centymetrów, a Julie Mcbride skutecznie rozbijała strefę postawioną przez gorzowianki. Faulowane podopieczne trenera Tomasza Herkta znakomicie rozegrały ostatnie minuty, wykorzystując też zmęczenie w ekipie rywali.

- Nigdy nie chwalę poszczególnych zawodniczek. Zespół wygrywa i przegrywa. W niedzielę wygrała drużyna. Na dodatek nowe zawodniczki odbyły z nami dopiero jeden trening i na początku graliśmy tylko standardową piątką. Naszym kluczem do sukcesu było wyeliminowanie Sharnee Zoll oraz Alyssi Brewer, które są wybitnymi koszykarkami. Sporo dały nam też przechwyty - podsumował Herkt.

Artego Bydgoszcz - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 62:53 (17:7, 13:14, 12:14, 20:18)

Artego: McBride 14, Carter 13, Koc 12, Morris 8, Gatling 7, Mowlik 3, Krężel 3, Kuin 2, Bekasiewicz 0.

KSSSE:
Zoll 14, Piekarska 13, Ogorodnikova 10, Brewer 8, Czarnodolska 8, Dźwigalska 0, Stelmach 0, Sobek 0, Szajtauer 0, Stelmach 0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×