Jarosław Krysiewicz: Musimy wziąć tę sytuację na klatę

- Na początku sezonu drużyny nas nie znały i wykorzystaliśmy sprzyjający nam terminarz do maksimum. Teraz jest nam jednak coraz trudniej - powiedział po porażce Polfarmexu trener Jarosław Krysiewicz.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski
- Gratulacje dla drużyny ze Słupska. Rywale pokazali nam dzisiaj jak na dłoni czym się różni zespół beniaminka ekstraklasy od ekipy, której zawodnicy grają w tej ekstraklasie kilka sezonów. Energa Czarni bezwzględnie obnażyli nasze wszystkie braki i wygrali zasłużenie - powiedział po porażce Polfarmexu Kutno, trener Jarosław Krysiewicz.
Słupszczanie pokonali beniaminka aż 86:68, a rozmiary porażki są tym zaskakujące, że w pierwszej kwarcie to gospodarze prowadzili 23:15 i wydawało się, iż są w stanie dyktować warunki gry w tym spotkaniu. Niestety dla nich, już druga kwarta przyniosła całkowitą odmianę jeśli chodzi o wynik i obraz spotkania. Słupszczanie rzucili w tej części spotkania aż 30 punktów i wyszli na prowadzenie, którego nie oddali do końca.

- Życie pokazuje, że na początku sezonu drużyny nas nie znały, a my wykorzystaliśmy sprzyjający nam terminarz do maksimum. Byliśmy w stanie grać z najlepszymi i robić niespodzianki. Teraz jest nam jednak coraz trudniej. Inne drużyny zaczęły się z nami liczyć i mamy dołek formy - dodawał Krysiewicz.

Problemem Polfarmexu było w tym meczu słabe wsparcie zmienników, którzy rzucili łącznie tylko 11 oczek. Dodatkowo, zaledwie dwóch zawodników - Kwamain Mitchell i Patrik Auda - zaliczyło dwucyfrowy wynik w kolumnie punktów.

- Nie jesteśmy w stanie wygrywać kiedy zmiennicy grają tak słabo, nie jesteśmy w stanie wygrywać, jeśli nasz podstawowy strzelec trafia tylko trzy razy z gry (Bartłomiej Wołoszyn - przyp.). Dużo nauki, dużo pracy jeszcze przed nami - dodawał Krysiewicz.

Polfarmex przegrał trzeci mecz z rzędu i spadł na 10. miejsce w tabeli. W najbliższej, poświątecznej kolejce zagra z Jeziorem Tarnobrzeg i będzie chciał przerwać fatalną serię.

- Mamy słabszy moment i choć przykro to mówić, to wydaje się, że niektórzy koszykarze mają problem grać skutecznie na poziomie ekstraklasy. Mimo wszystko jednak musimy wziąć tę sytuację na klatę i spróbować ją poprawić. Forma nam ucieka, to nie będzie łatwe, ale musimy się podnieść już w najbliższym meczu - zakończył trener kutnowskiego zespołu.

Skuteczny finisz Energi Czarnych Słupsk w Kutnie

Czy Polfarmex Kutno przerwie złą passę w meczu z Jeziorem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×