Emil Rajković: Turów jest lepszy od nas

- PGE Turów ma zdecydowanie głębszą ławkę niż my i to zaważyło na ostatecznym rozstrzygnięciu meczu - powiedział trener Śląska Wrocław, Emil Rajković, po porażce w Zgorzelcu.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski
- Chcieliśmy walczyć o zwycięstwo, spowodować, że mecz będzie ciekawy, ale Turów nas dziś po prostu ograł i udowodnił jak silnym jest zespołem. Nie mieliśmy odpowiedzi na długą ławkę mistrza kraju, a także na ich atletyzm i umiejętności indywidualne - powiedział po porażce swojego zespołu w meczu z PGE Turowem Zgorzelec, trener Śląska Wrocław, Emil Rajković.
Wicelider tabeli, który przed meczem z mistrzem Polski miał na koncie tylko jedną porażkę, nie miał wiele do powiedzenie w starciu ze zgorzelczanami. Drużyna Miodraga Rajkovicia już w pierwszej kwarcie wypracowała sobie kilkupunktową przewagę, którą w kolejnych partiach meczu powiększała.

- Mieliśmy problem z zatrzymaniem szybkiego ataku PGE Turowa. Słabo wracaliśmy do defensywy, co rywale wykorzystywali i zamieniali na łatwe punkty. Chcieliśmy prowadzić wyrównaną walkę z przeciwnikiem, chcieliśmy by ten mecz był interesujący, ale okazało się, że PGE Turów jest obecnie zespołem zdecydowanie lepszym od nas - komentował Rajković, trener wrocławian.

Pomimo drugiej porażki w sezonie, Śląsk Wrocław nadaj pozostaje w czołówce tabeli. Z bilansem 8-2, ekipa z Dolnego Śląska plasuje się na trzeciej pozycji w Tauron Basket Lidze, będąc jednym z największych zaskoczeń sezonu 2014/2015.

W następnej kolejce wrocławianie będą mieli okazję poprawić swój bilans - zagrają u siebie z Wikaną Start Lublin (13. miejsce, bilans 3-7).

Miodrag Rajković: Jesteśmy na wyższym poziomie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×