Wojciech Kamiński: Mecz z Asseco był drogą przez mękę
Po spotkaniu z drużyną z Gdyni trener Rosy nie ukrywał, że wiele nerwów kosztował go ten pojedynek. - Asseco gra specyficzną, ale bardzo skuteczną koszykówkę - podkreślił.
Piotr Dobrowolski
W piątkowy wieczór Rosa pokonała Asseco 80:72, odnosząc siódme zwycięstwo w bieżącym sezonie Tauron Basket Ligi, choć ta wygrana nie przyszła radomskiej drużynie łatwo. Przekonywał o tym szkoleniowiec gospodarzy. - Przede wszystkim cieszymy się ze zwycięstwa, bo była to trochę dla nas droga przez mękę - podkreślił.
Po zakończeniu meczu z Asseco Kamiński mógł spokojnie odetchnąć
Aż czterech koszykarzy radomskiego zespołu zdobyło ponad 10 punktów w piątkowym spotkaniu. Opiekun nie chciał jednak nikogo wyróżniać. - Wygrywamy i przegrywamy jako drużyna. Nie mówię nic złego na zawodników w przypadku porażek, więc z pochwałami też raczej się wstrzymam. Zwyciężyliśmy jako zespół. Jeżeli tak dalej będzie, to wszyscy będą wszystkich chwalić. Gdy będzie nieco gorzej, pewnie ten optymizm zmaleje - zakończył Kamiński.
Kamil Łączyński: Obaliliśmy mit, że nie można wygrać meczu "trójkami"