Fenomenalny finisz Wilków Morskich! Frajerska porażka Polskiego Cukru

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Co to był za mecz! Polski Cukier frajersko oddał zwycięstwo w starciu beniaminków. Natomiast Wilki Morskie pokazały wielki charakter i po fantastycznym finiszu wygrały w Toruniu.

Zawodnicy Miliji Bogicevicia dobrze prezentowali się na początku spotkania. Torunianie grali skutecznie zarówno na dystansie, jak i w strefie podkoszowej. Udało im się nawet objąć prowadzenie, ale Wilki Morskie trzymały się blisko. W sporej mierze za sprawą Trevora Releforda, który w pierwszej połowie spisywał się bardzo dobrze.

Szczecinianie na początku drugiej partii zatrzymali się na pewien czas. Gospodarze nie zdołali jednak tego wykorzystać i nadal dystans różniący obie drużyny był niewielki. Z czasem zawodnicy Krzysztofa Koziorowicza się poprawili. Wówczas przypomniał o sobie Releford. Tym razem Amerykanin na przestrzeni nieco ponad minuty trafił aż trzy rzuty z dystansu. Goście nie zdołali objąć prowadzenia, ale nie pozwolili graczom Polskiego Cukru wykonać kolejnego kroku. [ad=rectangle] Mało tego, po wznowieniu gry Wilki Morskie grały jeszcze lepiej. Zdołały nawet objąć prowadzenie, dzięki skutecznej grze Pawła Kikowskiego. Tyle że radość przyjezdnych nie trwała długo. Twarde Pierniki miały gorszy moment, ale kiedy już torunianie przerwali impas, to odrobili straty z nawiązką. Wszystko za sprawą skutecznie grającego duetu - Michał Jankowski i LaMarshall Corbett.

W czwartej kwarcie Polski Cukier nadal nadawał ton rywalizacji i niespełna sześć minut przed końcem był blisko zapewnienia sobie zwycięstwa. Koszykarze Bogicevicia mieli bowiem aż dziesięć punktów przewagi i prezentowali się znacznie lepiej od swojego przeciwnika. Wilki Morskie znalazły się w wielkich tarapatach, ale za sprawą ambicji i zespołowej postawy doprowadzili do emocjonującej końcówki.

W niej dobrze spisali się Kikowski i Mike Rosario, którzy zdołali przechylić szalę na korzyść szczecinian. To trzecia wygrana ekipy Koziorowicza w obecnym sezonie. Natomiast siódmej porażki doznali gracze Polskiego Cukru, którzy mogą jednak mieć pretensje wyłącznie do siebie.

Polski Cukier Toruń - King Wilki Morskie Szczecin 87:90 (28:22, 19:22, 23:22, 17:24)

Polski Cukier: Corbett 23, Denison 17, Sulima 17, Jankowski 12, Comagić 9, Nowakowski 7, Zyskowski 2, Perka 0, Radwański 0, Lisewski 0.

King Wilki Morskie: Rosario 22, Releford 17, Harris 16, Kikowski 14, Gregory 10, Kowalenko 7, Bojko 2, Mazur 2, Flieger 0, Pytyś 0.

Źródło artykułu:
MVP meczu to...
Mike Rosario
Darrell Harris
Paweł Kikowski
Inny (napisz w komentarzu)
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (17)
avatar
sloik
9.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O PiiT wyraził swoje zdanie hehe :) Zapraszamy na mecze :) No u was ile było osób? 1500-1800 max i ciszaaaa... :) A co do hali to nikt nie zaprzecza, że nie jest najlepsza ale ma swój klimat, a Czytaj całość
avatar
sloik
8.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niepotrzebna była ta agresja wcześniej ;-) nie miałem zamiaru nikogo obrażać ani atakować... a małą krytykę trzeba przyjmować na klatę ;-) a hala nie jest taka tragiczna jak mówisz sam...  
avatar
AJ10
8.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O! I teraz zgadzam się z tobą w 100% I co do kibiców i co do hali. Nikt w Europie na takiej beznadziejnej hali nie gra. Chyba że jakieś przykłady?  
avatar
sloik
8.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oj widzę że wzbudziłem agresję :) Co do dopingu to nie zreflektuję się ponieważ napisał od razu że nie chodzi o halę czyli o akustykę... Jeśli w moim sektorze czyli dokładnie "W" i za moimi ple Czytaj całość
kibic_79
8.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostrowski jedynym Frajerem to jesteś TY!!!