PGE Turów znokautowany przez FC Barcelonę!
FC Barcelona nie pozostawiła najmniejszych złudzeń i znokautowała mistrzów Polski. Mistrzowie Hiszpanii rozegrali świetne zawody i umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli.
Najlepsza drużyna w Hiszpanii rozpoczęła od mocnego uderzenia. Zawodnicy Xaviera Pascuala w nieco ponad dwie minuty odskoczyli na odległość ośmiu punktów i postawili się w komfortowej sytuacji. Zgorzelczanie zaliczyli falstart, po którym próbowali się podnieść. Minęło trochę czasu zanim nasz zespół w ataku zaczął grać na dobrym poziomie. Za sprawą Tony'ego Taylora oraz Damiana Kuliga dystans stopniał do zaledwie trzech punktów, a później nawet dwóch.
FC Barcelona, mimo przeciętnej postawy w strefie podkoszowej, utrzymywała się na prowadzeniu. Katalończycy nadrabiali jednak dyspozycją na dystansie. Tylko do przerwy mistrzowie Hiszpanii trafili aż sześć z trzynastu rzutów zza łuku. Znakomicie spisywał się Bostjan Nachbar, który zaczął spotkanie na ławce rezerwowych, który w tej partii uzbierał aż osiem punktów. Nie bez wpływu na grę przyjezdnych był Maciej Lampe. Polak tym razem dostał szansę gry w pierwszym składzie i generalnie spisał się przyzwoicie.Po wznowieniu gry mistrzowie Polski nie mieli dosłownie nic do powiedzenia. Katalończycy rozkręcili się do tego stopnia, że z łatwością powiększali swój dorobek. Nadal niesamowicie grał Nachbar, ale oprócz niego jeszcze wielu zawodników stanowiło zagrożenie w ofensywie. Chociażby Ante Tomić czy Mario Hezonja, który widoczny był zwłaszcza pod koniec tej odsłony.
W czwartej partii nic się nie zmieniło. PGE Turów nie miał już szans na odrobienie strat. Nie zdołał też uniknąć klęski, bo goście wciąż grali ze sporym zaangażowaniem. Mistrzowie Hiszpanii z łatwością przekroczyli granicę 100 punktów i ostatecznie zdemolowali zgorzelczan, którzy musieli sobie radzić bez Mardy'ego Collinsa.
Teoretycznie gracze Rajkovicia mają jeszcze szanse na awans do TOP 16. Aby awansować przygraniczny klub musi wygrać dwa ostatnie spotkania i liczyć na porażki drużyny z Mediolanu.
PGE Turów Zgorzelec - FC Barcelona 65:104 (16:20, 11:23, 16:36, 22:25)
PGE Turów: Taylor 17, Chyliński 12, Jaramaz 9, Wiśniewski 8, Wright 4, Zigeranović 4, Nikolić 4, Dylewicz 3, Moldoveanu 2, Kulig 2, Karolak 0.
FC Barcelona: Nachbar 17, Hezonja 15, Tomić 12, Lampe 10, Abrines 10, Satoransky 9, Thomas 8, Huertas 5, Doellman 5, Oleson 5, Pleiss 5, Hakanson 3.