Kibice Polfarmexu nie zwalniają tempa

Beniaminek z Kutna w trzecim meczu z rzędu zagra przed własną publicznością. Koszykarzy Jarosława Krysiewicza ponownie dopingować będzie komplet widzów.

Jakub Artych
Jakub Artych
Nie od dziś wiadomo, iż beniaminek z Kutna posiada wielu bardzo oddanych kibiców. Jeszcze w I lidze fani Farmaceutów nie dość, że licznie stawiali się na spotkania przed własną publicznością, to na dodatek zawodnicy Polfarmexu mogli liczyć na doping swoich fanów również w meczach wyjazdowych.
Na parkietach Tauron Basket Ligi zainteresowanie meczami Polfarmexu, co oczywiste jeszcze bardziej wzrosło. Prawie w każdym spotkaniu hala w Kutnie pęka w szwach a kibice Farmaceutów są bez wątpienia szóstym zawodnikiem swojego zespołu. Kompletu kibiców nie było jedynie podczas spotkania z Polpharmą Starogard Gdański, czyli rywalem, który nie należy do najbardziej atrakcyjnych w TBL. - Rzeczywiście, w tamtym pojedynku zabrakło nam kompletu, ale jak się okazuje to był wyjątek. W kolejnych meczach hala wypełniała się po brzegi - mówił wówczas media menedżer Polfarmexu, Dorian Koralewski.

Drużynę z Kutna już w sobotę czeka kolejne spotkanie przed własną publicznością. Przedsprzedaż biletów na mecz z Treflem Sopot rozpoczęła się we wtorek 2 grudnia i zakończyła... kilkadziesiąt minut później. Czy kibice Polfarmexu pomogą swoim pupilom odnieść szóste zwycięstwo w tym sezonie?

Jacek Jarecki: Powinniśmy "dobić" przeciwnika

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×