Wojciech Wieczorek: Byliśmy zespołem, który bardziej chciał wygrać

Dość nieoczekiwanie MKS Dąbrowa Górnicza odniosła swoje drugie zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach TBL. Dąbrowianie pokonali w Starogardzie Gdańskim Polpharmę 81:77.

Patryk Butkowski
Patryk Butkowski
Już od początku sobotniego starcia na Kociewiu widać było, że gościom bardzo zależy na kolejnym triumfie. Pomimo iż oba zespoły w pierwszych minutach miały ogromny problem ze skutecznością, to ekipa z Zagłębia osiągnęła już na starcie 7-8 punktów przewagi.
- Myślę, że byliśmy zespołem, który zdecydowanie bardziej chciał wygrać mecz, a to się przełożyło na zdecydowanie lepszą skuteczność niż zazwyczaj - podkreślał po zakończeniu spotkania, Wojciech Wieczorek, trener MKS-u Dąbrowa Górnicza.

Rezultat meczu w Starogardzie Gdańskim jest o tyle zaskakujący, gdyż w 3. kwarcie pojedynku koszykarze Polpharmy mieli już nawet o 11 "oczek" więcej od rywali i nikt z fanów biało-niebieskich nie spodziewał się, że ten pojedynek zakończy się porażką ich ulubieńców. Co więcej Farmaceuci dominowali także pod koszami, wygrywając wysoko zbiórkę (41:24). Ostatecznie o końcowych losach walki zadecydował fantastyczny rzut Mylesa McKaya na 18 sekund przed zakończeniem gry, lecz świetnie w barwach MKS-u zaprezentowali się także Dalton Pepper i Jakub Koelner, którzy byli niewątpliwie ojcami sukcesu swojej drużyny.

- Świetnie wykonywaliśmy rzuty wolne i udało nam się zakończyć decydującą akcję meczu punktami - wymieniał Wieczorek. - Myślę, że to było największym naszym plusem i pomimo tego, że zdecydowanie przegraliśmy deskę, to jednak okazaliśmy się lepszym zespołem - zakończył zadowolony.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×