Trwa fatalna seria Stelmetu w Pucharze Europy! BK Ventspils lepszy

Piąty mecz i piąta porażka Stelmetu Zielona Góra w Pucharze Europy! Wicemistrzowie Polski pod wodzą nowego trenera Saso Filipovskiego przegrali u siebie z łotewskim BK Ventspils 69:79.

Jacek Konsek
Jacek Konsek
Spotkanie z teoretycznie najsłabszym zespołem grupy F miało być kluczowe dla Stelmetu, który musiał wygrać, chcąc liczyć się w walce o awans do dalszych gier. Wicemistrzowie Polski pod wodzą nowego trenera Saso Filipovskiego nie pokazali jednak nic nowego, popełniali te same błędy i nie potrafili powstrzymać rywala, który prowadził pewnie od początku do końca.
Zielonogórzanie zagrali kolejne słabe zawody, w których wyróżnić można było tak naprawdę tylko trzech zawodników. Przełamanie zaliczył w końcu Przemysław Zamojski, który pewnie trafiał z dystansu, był agresywny i nie bał się brać odpowiedzialności na swoje barki. "Zamoj" zagrał najlepsze spotkanie w tym sezonie, lecz jego dobra gra to za mało, aby móc zwyciężyć w Pucharze Europy.

Zamojski był aktywny od samego początku - trafił sześć z pierwszych dziewięciu punktów Stelmetu. Co z tego, skoro w ekipie BK Ventspils punktowała niemalże cała drużyna! Pod koszem robił co chciał Harvey Grant, a z dystansu raził między innymi Akselis Vairogs, były gracz Śląska Wrocław.

Goście, prowadzeni przez byłego gracza zespołu z Zielonej Góry Robertsa Stelmahersa, powiększali przewagę w mgnieniu oka. Przed przerwą było nawet 40:22, lecz Stelmetowi udało się nieco zmniejszyć deficyt. Do przerwy łotewski zespół miał 12 oczek więcej od wicemistrzów Polski.

Po przerwie przyjezdni mieli nawet 20 punktów przewagi (61:41), lecz Stelmet nie dawał za wygraną. Sprawy w swoje ręce wziął Steve Burtt, który serią rzutów z dystansu zmniejszył deficyt. Czwartą kwartę zielonogórzanie otwarli serią 11:2 i wydawało się, że zdołają dopaść Ventspils. Nic bardziej mylnego - dwie istotne trójki Troy'a Barniesa ostatecznie zakończyły nadzieje Stelmetu, który zdołał zmniejszyć straty jedynie do sześciu punktów.

Oprócz Zamojskiego i Burtta, którzy w sumie zdobyli aż 41 punktów, na wyróżnienie zasługuje również Chevon Troutman, autor 15 punktów i siedmiu zbiórek. Pozostali zawiedli, szczególnie Łukasz Koszarek - 0 punktów, 5 strat i 5 fauli oraz Quinton Hosley (1/7 z gry).

Wśród zwycięzców brylował Mire Chatman, zdobywca 17 punktów i ośmiu asyst. Trzy mniej dołożył Grant, a 13 oczek zapisał na swoim koncie Barnies.

W 6. kolejce Pucharu Europy Stelmet zagra na wyjeździe z Lokomotiwem Kubań Krasnodar. U siebie wicemistrzowie Polski przegrali z rosyjskim zespołem 78:97.

Stelmet Zielona Góra - BK Ventspils 69:79 (18:23, 15:22, 16:19, 20:15)

Stelmet: Zamojski 21, Burtt 20, Troutman 15, Cel 5, Hosley 4, Johnson 2, Hrycaniuk 2, Koszarek 0, Chanas 0.

Ventspils: Chatman 17, Grant 14, Barnies 13, Vairogs 8, Peiners 8, Gulbis 5, Meiers 4, Grazulis 4, Lejasmeiers 2, Ate 2, Butjankovs 2.

Środowy quiz koszykarski (42)

Kto był najlepszym graczem Stelmetu Zielona Góra?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×