Kacper Młynarski: Nie jedziemy na żadne pożarcie

Jezioro Tarnobrzeg w piątek na wyjeździe zagra z niepokonanym do tej pory - Śląskiem Wrocław. Czy "Jeziorowcy" w końcu przełamią złą passę?

Karol Wasiek
Karol Wasiek

- W żadnym wypadku nie przyjechaliśmy tutaj na pożarcie. Wychodzimy na boisko, żeby wygrać za każdym razem. To, że Śląsk do tej pory nie przegrał nie oznacza, że tak będzie zawsze - ocenia Kacper Młynarski, jeden z liderów Jeziora Tarnobrzeg w obecnych rozgrywkach. W czterech pierwszych meczach sezonu 22-letni Polak średnio notuje 14,5 punktu oraz 3,5 zbiórki.

W piątek Jezioro czeka bardzo trudne zadanie, bo Śląsk w tym sezonie jak na razie spisuje się rewelacyjnie. Podopieczni Emila Rajkovicia wygrali m.in. ze Stelmetem Zielona Góra, czy na wyjeździe z Energą Czarnymi Słupsk.

- Śląsk gra naprawdę dobrą obronę, grają agresywnie, ale też popełniają sporo błędów. Dobrze radzą sobie w końcówkach o czym świadczy fakt, że wygrali spotkania kilkoma bądź jednym punktem - dodaje Młynarski.

Gdzie w takim razie swoich szans poszukują koszykarze Jeziora Tarnobrzeg, którzy do tej pory nie zaznali smaku zwycięstwa w Tauron Basket Lidze? - Staramy się grać bardzo szybko, tak szybko jak to tylko możliwe, z tego też wynikają nasze wysokie zdobycze punktowe, problem leży w obronie, lecz jeśli zagramy na 100 procent zaangażowania to nie powinno być źle - uważa Młynarski.

Skazani na pożarcie - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - Jezioro Tarnobrzeg

Czy Jezioro Tarnobrzeg wygra we Wrocławiu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×