Wilt Chamberlain - milioner i kobieciarz cz. IV

Kilkadziesiąt lat od opuszczenia murów University of Kansas, Wilt Chamberlain wciąż jest w posiadaniu wielu rekordów uczelni. Nikt w jednym spotkaniu nie uzbierał więcej punktów (52) czy zbiórek (36).

Ziemowit Ochapski
Ziemowit Ochapski
"Dippy" nie wytrwał jednak na uniwersytecie do momentu uzyskania dyplomu. Pragnął poszerzać swoją wiedzę i poznawać nowych ludzi, lecz nie przywiązywał wagi do "papierków". W związku z tym 24 maja 1958 roku wsiadł do swojego Oldsmobile'a i odjechał w siną dal. Chłopak miał zamiar przejść wreszcie na zawodowstwo, lecz na swoją szansę w NBA musiał poczekać jeszcze rok, gdyż zgodnie z przepisami gracz nieakademicki mógł wstąpić w szeregi najlepszej ligi na świecie dopiero z chwilą, w której jego rocznik planowo kończyłby studia. Chamberlain szybko jednak znalazł wyjście z niewygodnej sytuacji: podpisał kontrakt z Harlem Globetrotters. Obieżyświaty to legendarna ekipa łącząca elementy sportu i rozrywki, rozgrywająca mecze towarzyskie na całym świecie. Na przestrzeni lat oprócz "Szczudła" przez ich szeregi przewinęło się wiele gwiazd basketu: Connie "The Hawk" Hawkins, Nat "Sweetwater" Clifton, Marques Haynes, Meadow "Meadowlark" Lemon, Jerome James, Reece "Goose" Tatum czy Hubert "Geese" Ausbie. W 2010 roku nowojorski zespół występujący w charakterystycznych czerwono-biało-niebieskich strojach odwiedził nawet Polskę, gdzie w ramach tournée rozegrał aż sześć spotkań. Pod koniec lat pięćdziesiątych posiadanie Wilta w składzie było marzeniem właściciela Obieżyświatów - Abe Sapersteina. Mężczyzna na parafowanie rocznego kontraktu z chłopakiem z Filadelfii przeznaczył aż sześćdziesiąt pięć tysięcy dolarów, czyli pięciokrotność ówczesnych średnich zarobków w NBA. Warto dodać, że najlepiej opłacany dotąd Globetrotter, Reece Tatum, inkasował niemal o połowę mniej pieniędzy.

Uroczyste podpisanie umowy z "Dippym" miało miejsce w słynnej nowojorskiej restauracji Toots Shor's, gdzie często można było natrafić na różne znane osobistości. - Wilt za parafowanie kontraktu otrzymał dziesięć tysięcy dolarów premii w gotówce - wspomina Vince Miller, z którym legendarny center przybył do Nowego Jorku wprost z Filadelfii. - Kiedy przebierał się w strój Obieżyświatów, poprosił mnie o przechowanie pieniędzy, bo nie chciał ich zostawiać w szatni bez opieki. Gdy wracaliśmy do domu, dokładnie przyglądaliśmy się banknotom, bo nie mogliśmy uwierzyć, że są prawdziwe.

Wstąpienie w szeregi Harlem Globetrotters wyraźnie odmieniło życie Wilta Chamberlaina. Za zarobione pieniądze młodzieniec kupił samochód dla swojego ojca oraz trzynastopokojowy dom dla całej rodziny, położony przy Cobbs Creek w Filadelfii. Posiadłość kosztowała centra piętnaście tysięcy dolarów, a "Dippy" przeniósł się do niej z rodzicami, dwiema siostrami oraz bratem, gdyż reszta rodzeństwa miała już wówczas swoje własne lokale.

Obieżyświaty jeszcze w latach pięćdziesiątych podróżowały nie tylko po Stanach Zjednoczonych, a odwiedzały również Europę. Każdego lata pojawiały się w Niemczech, Austrii, Hiszpanii, Portugalii, Belgii, Francji, Wielkiej Brytanii oraz we Włoszech. W większości miejsc słynni sportowcy spędzali zaledwie jedną noc, lecz ich wizyty w Londynie czy Paryżu potrafiły trwać nawet cały tydzień. W lecie 1958 roku Globetrotters odbyli trwające trzy i pół miesiąca tournée, podczas którego zawitali do piętnastu krajów. W Mediolanie do wesołej ekipy dołączył Wilt, który z miejsca zakochał się w tamtejszym jedzeniu, architekturze oraz... kobietach.

W czasie wielomiesięcznych wyjazdów zawodnicy głównie interesowali się płcią piękną, ale gdzieś w tym wszystkim było również trochę miejsca na koszykówkę, dzięki której przecież zarabiali na życie. "Dippy" od początku swojej kariery występował na pozycji centra, lecz w teamie Obieżyświatów rola ta była zarezerwowana dla największego gwiazdora drużyny - "Meadowlarka" Lemona. W związku z tym świeżo upieczony zawodnik teamu z Nowego Jorku musiał radzić sobie jako... rozgrywający. Mając na uwadze rozrywkowy charakter spotkań z udziałem Globetrotters, była to wprost wymarzona rola dla mierzącego 216 centymetrów olbrzyma. Ten natomiast potrafił połączyć przyjemne z pożytecznym i dzięki grze na nietypowej pozycji zaczął lepiej dryblować. Na boisku świetnie rozumiał się z Lemonem, z którym opracował kilka popisowych numerów. Podczas jednego z nich "Meadowlark" teatralnie padał na parkiet, udając kontuzję. Po chwili podchodził do niego "Szczudło". - Podnosił mnie jak jakąś szmacianą lalkę i podrzucał do góry - wspomina Lemon. - Ważyłem wtedy jakieś 95 kilogramów, a on podrzucał mnie na wysokość około trzech metrów i łapał. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak silnym był człowiekiem. Chamberlain to prawdopodobnie najsilniejszy sportowiec w dziejach.
Syn Olivii oraz Williama przygodę z Harlem Globetrotters zapamiętał jako fantastyczne doświadczenie. Sposób, w jaki Obieżyświaty bawiły publiczność sprawił, że chłopak wreszcie czerpał z gry w basket prawdziwą przyjemność. Wcześniej nigdy nie miał okazji opuścić terytorium Stanów Zjednoczonych, a podróże po całym świecie, brak presji oraz możliwość tworzenia swego rodzaju show tchnęły w niego nowe życie i pozwoliły zapomnieć o frustracjach spowodowanych niepowodzeniami ekipy Kansas Jayhawks. Włodarze teamu z Nowego Jorku nie wymagali zwycięstw i zdobywania tytułów, a po prostu dostarczania ludziom hektolitrów sportowej rozrywki.
© New York World-Telegram and the Sun / Creative Commons © New York World-Telegram and the Sun / Creative Commons
Warto dodać, że Harlem Globetrotters cieszyli się olbrzymią popularnością również w swoim kraju. Podczas gdy w NBA radowano się z obecności na pojedynczym spotkaniu około ośmiu tysięcy widzów, starcie Obieżyświatów z Philadelphią Sphas zgromadziło na arenie w Chicago prawie dwudziestotysięczną publiczność. Zespół Abe Sapersteina rozgrywał każdego roku po około dwieście pięćdziesiąt meczów. Podczas swojej przygody z czerwono-biało-niebieskim strojem z numerem "13" Wilt zagrał po raz pierwszy w życiu w nowojorskiej Madison Square Garden oraz dopiero po raz drugi od ukończenia liceum wystąpił przed kibicami w rodzinnej Filadelfii.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×